Podwójne...
Są ludzie, którzy czasami ranią-
Może nieświadomie, ale to robią.
I na dodatek nie chcą się do tego
przyznać.
Przez to powstają wie rany,
Dwa cierpienia,
Dwa bóle- jeden boleśniejszy od
drugiego.
...po 4 latach przychodzą jeszce chwile kiedy powracają wspomnienia kiedy było tak cudownie i nagle jak bańka mydlana prysła nasza przyjaźń... ...ale to chyba nie była przyjażń, bo gdyby była to trwałaby do dzisiejszego dnia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.