Podziurawiona reprymenda!
Tumany śniegu miotają
natłok wełnianych koców
i kołder z pierza.
Tam daleko gdzieś
przykryła mnie Zima.
(Uczuć nie mogę odśnieżyć!)
Wiosno wróć!
Jak gdyby nikt
nigdy Cię nie zranił.
autor
narkusia
Dodano: 2009-03-17 23:41:00
Ten wiersz przeczytano 475 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.