poeci zawieszeni
rozwiesiliśmy się nad ulicą
emotikony z radosną buźką
dorysuje grafik
nowicjusz w zdeptanych butach
spisze spadające słowa
rozda parasole
jesienny deszcz
przegoni z bruku rdzawe koty
po pustych ulicach
przeturla się ostatni wers
zanim pojawi się słońce
w kałużach nocy
odszukamy nasze wiersze
te napisane i nienapisane
Komentarze (7)
Dobry wiersz, choć to zawieszenie można różnie
odczytywać,
zawieszenie w marzeniach, chmurach,
a może zawieszeni, z powodu tego, że ktoś ich pozbawił
wolności.
W każdym razie wiersz z pewnością dobry.
Pozdrawiam.
Świetny wiersz, świetne metafory. Ale to u Ciebie
chyba standard.
Pozdrawiam.
poeci zawsze są zawieszeni między snem a
jawą...ciekawy wiersz skłania do refleksji :)
Pozdrawiam
(P.S. zapraszam też do moich wierszy od czasu do
czasu)
Trochę mroczny ale z nadzieją optymizmu i to jest
najważniejsze. Pozdrawiam.
Poeci zawieszeni są pomiędzy szarą rzeczywistością a
kolorowym światem poezji.
Piękny wiersz.
Ciekawe to zawieszenie. Miłego dnia:)
Brzmi jakoś złowieszczo.