Poeta
Znów biegnie poprzez las
Podniebny obłąkaniec.
Jest wokół niego czas,
A w jego duszy taniec...
Chwyta słowa złote,
Do pląsów je porywa.
Splata je z polotem
I wieszczem się nazywa!
W słońcu zielenieje,
Drzewom składa pokłony.
Idzie głębiej w knieję,
W nieznane sobie strony...
Spogląda w biały kwiat -
Widzi duszę ulotną.
I myśli: "Czym jest świat?
Ach, mrzonką bezpowrotną!".
Na nic już nie czeka,
Bo poza marzeń murem
Nie znalazł człowieka -
Lecz odnalazł naturę!
Komentarze (10)
Z pewnością się odnajdzie.
Dobrej nocy życzę:)
Do drogich komentujących: Wszystko było napisane na
obecną chwilę, więc i może człowiek poza marzeń murem
się odnajdzie! Na obecną chwilę tak miało być, ale
cieszę się, że się podobało! Dzięki i pozdrawiam.
Takich poetów lubię. Pozdrawiam.
"Czym jest świat?
Ach, mrzonką bezpowrotną!".
To jest jeszcze mrzonka powrotna?
ciekawie napisane, pozdrawiam :)
Ciekawie :)Pozdrawiam.
Bardzo ciekawa i ładnie napi-
sana ostatnia strofa wiersza.
Pozdrawiam-
Ładnie,ale sądzę,że ten "obłąkaniec" może odnaleźć
poza marzeniami i naturą również człowieka,jedno
drugiego nie wyklucza.
Pozdrawiam serdecznie
i z uśmiechem :)
Ładny :)
Zabawny jest ten Twój podniebny obłąkaniec - poeta +)