Poeta 'na wydaniu'
nie czeka, kiedy słońce zacznie gasnąć.
Zamyka świat metaforą, potem pędzi
dalej.
Na zakręcie ominie ciszę po wyniosłych
słowach i stworzy najprostsze
fundamenty.
Rozkołysane treści są zbyt groźne.
Powstanie wiersz, który przyciągnie
planety.
Tłum będzie się pchał ze wszystkich
stron;
brawa i owacje na stojąco.
Bycie zwyczajnym nie jest obrazą
- tego jestem pewna.
Komentarze (12)
Jaki jestem poetą na wydaniu;)
I ja jestem pewna, że "Bycie zwyczajnym nie jest
obrazą"
Serdecznie pozdrawiam :)
Witaj. Dobry wiersz i dobrze ironizujesz.:)
Ponoć półki uginają się w księgarniach, od nowych
siebie wydanych i nazwanych Poetów.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Planety - być może tak,
owacje? hmm...
Niewielu ludzi teraz potrafi docenić to co piękne i
zwyczajnie dobre. Często owacje zbiera kicz, niestety.
Zgadza sie, prima puenta:)
:)
Dobra puenta.
Pozdrawiam
:)
A ja się układam m do wydania już drugi rok i takam
jakaś niepozbierana ;)
Pozdrawiam :)
niektórzy mają to do siebie, że po trupach do celu
dobrych poetów jest garstka, a tych, którzy uważają
się za poetów, a nimi nie są - całe masy
Największą sztuką jest krytyczne ocenianie swojej
wartości, uczenie na błędach i staranie się o bycie
lepszym niż było się wcześniej. Życie to ciągła
zabawa, można się przyglądać jak tańczą inni i
zazdrościć, można też samemu się podszkolić i ruszyć w
tany skoro muzyka wciąż gra. A ocena innych wówczas
nie ma większego znaczenia. Zawsze są lepsi i gorsi.
Jak to zwykle w życiu bywa "bohaterów na wydaniu" ci u
nas dostatek. Jednak często zanim dobrze rozbłysną z
różnych przyczyn znikają z horyzontu.
Samo życie. Morał, zawsze warto być sobą - miłą
skromną osobą. Ci co się wywyższają najczęściej
mnóstwo wrogów mają...
Fajny, ironiczny wiersz o poetach. Na szczęście siebie
do nich nie zaliczam. Pisanie wierszy traktuję jako
zabawę w celu rozjaśnienia mózgownicy po bardzo
poważnej operacji głowy.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłej reszty dnia :)
Dobry wiersz. Pozdrawiam.
Jutto ważne by także w szufladzie cokolwiek leżało i
czekało na lepsze czasy, to uspakaja, wyzłaca wnętrze
szuflady - nie ma już kurzu. Tak też można, ba -
czasami trzeba.
Kłaniam się pięknie.
Marny poeta przed wydaniem ma nadzieję na sławę po
wydaniu chowa sie pod ławę... tylku poeci zwyczajni są
nadzwyczajni, pozdrawiam serdecznie