Poetko
Zachwycasz się kwiatem,
ptakiem i skrawkiem nieba.
Czujesz ciągły niedostyt życia.
Do szczęścia niewiele ci trzeba.
Świetliste i mroczne chwile,
przeczucia, przesłyszenia
przekładasz w barwne słowa.
Zastygasz w zamyśleniach.
Kradniesz czas, by przelać w wersy
iluzje, które w głowie ci tańczą.
Często wędrujesz księżycowym szlakiem
i stajesz się nieprzewidywalną Aiszą.
Wrażliwe serce żarem płonie
kiedy puentą wiersz zwieńczasz
a to, co w tobie tylko twoje
głęboko na dnie duszy chowasz.
Jest nas wiele i każda inna,
lecz wspólny mianownik mamy —
pośród obowiązków matki, żony,
kochanki, babci, et cetera...
poetkami bywamy.
Wszystkim Poetkom
Komentarze (53)
Tworzenie wiersza, ubieranie myśli w zwiewność słów,
to jakby cud narodzin, magia i siła tkwiąca w
powtarzalności natury, w pędzie wiatru, w sile potoku,
w walce dnia z nocą.
Żeby nas jeszcze chcieli czytać.
Serdeczności Halszko :):)
Poczułam się obnażona...czy to o mnie?? :))))) A tak
na poważnie, świetnie ujęłaś całą prawdę o wrażliwości
i zachowaniu poetek...
Pozdrawiam Halszko cieplutko i serdecznie :)
Z każdego wersu prawda płynie. Pozdrawiam serdecznie z
podobaniem, życzę pogody ducha:)
Tak...
bardzo mi się podoba.
Pięknie to określiłaś wersami...
pomiędzy niebem a stołem
krzesłem z księżycem w tle
z wazą zupy taniec szamański
na zaczarowanie na magię
od jednego słowa w nieskończony wszechświat...
Pozdrawiam serdecznie :)
Może będzie, czas pokaże.
Pozdrawiam Macku:)
A o nas panach poetach też będzie ?