poetozbrodniarka
zostanę sama-sama,jak teraz
Jak zbrodniarz chowam
wszystkie kartki
nieskazitelnie białe
które czekają na słowa
i pióro które je dopieszcza
Bo gdy sama jestem
wyjmuję je
i drzwi otwieram
myślom wyjść pragnącym
by malować nimi
to co we mnie
to co przy mnie
A kiedy przyłapie
ktoś przyziemny
i zakuje w kajdanki
nie będę krzyczeć
nie będę płakać
będę samotna
a skrawki myśli
co ujrzeć nie zdążyły
światła dziennego
rozsadzą mi głowę
i tak odejdę
n i e d o p o w i e d z i a n a
pragnę zdążyć powiedzieć wszystko,co w duszy mej gra,zanim oczy zamknę na zawsze

madadorax0408


Komentarze (40)
Daję (+) Pozdrawiam
Bardzo dramatyczny wiersz.
Pozdrawiam.
podoba mi sie-pozdrawiam serdecznie
Nawet dobre rozważania.
:)
jeśli poeta(tka) nie jest ograniczona, to wszelakie
perspektywy ma otwarte - wystarczy, jak zamknie drzwi,
by myśli nie uciekały i siądzie nad partyturą i
zapisze co jej(jemu) w duszy gra - ale nie sercem,
tylko porządnym piórem, bo każda nuta , to pokuta - a
litera to dysonans jak cholera!
Ograniczenia to śmierć dla poety.
Bardzo dobrze napisane.
Chylę czoło.
Miałam głównie na myśli własną duszę i ciało - ale
walczmy!
Przeczytałam jeszcze raz i coraz bardziej mi się
podoba - nie jest za długi, a opisuje wiele...
chciałoby się powiedzieć, nie daj zakuć się w
kajdany... ale jeszcze nie urodził się taki mądry,
który wygrałby z ograniczeniami naszej duszy i
ciała... pozdrawiam Cię.
Wzruszyłam się czytając,bo i piękno i smutek
przemawiają...dziękuję za sugestię, zastanowię się,
serdecznie pozdrawiam:)
Nie chowaj ... wyrzuć z siebie na papier co
przeszkadza. Ciekawy wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo interesując,wymowny wiersz,pozdrawiam ciepło
mariat-dziękuję,za korektę-bardzo zasadną-masz rację
mad! - wymowny wiersz, klimat zrobił swoje, tylko
bym się skłaniała do wyrzucenia w 3 strofie 1 wersie
słowa 'mnie', a to dlatego, że masz wyżej kilka razy.
I jak tam zasadne, jako wzmocnienia, to tu moim
zdaniem zbyteczne. Całość na tak.
jakoś zabrzmiało mi na końcu dramatycznie:)
samotność - niekoniecznie
Mocny wiersz.Podoba mi się Twoje zakończenie.
Pozdrawiam