Poezja skończona
Kto dzisiaj rozumie poetów?
- ich daremną myśl,
ubraną w hermetyczne słowo?
Kto czyta te wiersze
- powstałe
w powrozach obaw
i autocenzury?
Piękna strofo!
- gdzie jesteś?
Poezjo – pochwycona
w żelazne kleszcze,
zgnojona - pozorem intelektu
w pozór problemu – i mgły,
odarta z wieczności,
skończona,
w każdym calu skończona
i zamykająca się w przedmiot.
Poezjo! – jako takiej...
- zapalam Ci świeczkę.
Jutro – na Twoim pogrzebie
wzniosę toast!
- za nieśmiertelność sztuki
i salonów literackich
7.05.1994 r.
*******
Po latach. - Tytuł: "Opty"
Pełen tytuł: Poezja skończona. (- vel... -
"Opty".)
Kto dzisiaj rozumie poetów?
- ich daremną myśl,
ubraną w hermetyczne słowo?
Kto czyta te wiersze
- powstałe
w powrozach obaw
i autocenzury?
Piękna strofo!
- gdzie jesteś?
Poezjo – pochwycona
w żelazne kleszcze,
zgnojona - pozorem intelektu
w pozór problemu – i mgły,
odarta z wieczności,
skończona,
w każdym calu skończona
i zamykająca się w przedmiot.
Poezjo! (– jako takiej...)
- zapalam Ci świeczkę.
Jutro – na naszym pogrzebie
- wzniosę toast.
:
- "Za... - n i e ś m i e r t e l n o ś ć...
(- SZTUKI)!"
(- i Salonów Literackich...).
16.09. 2020 r.

Wiktor Bulski

Komentarze (26)
No właśnie,popieram +
Pzdr serdecznie
Julio! - jak ty mnie koisz. Tym razem mnie "jako tako"
- bardzo rozbawiłaś. Dzięki kochana Poetko. -
"dzieciaku"
Zobacz Tyle lat minęło a świeczka wciąż się nie
wypaliła. :)
Dzieki Tobie już wiem jak nazwać swoje wierszowanie -
"jako takie" :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Wiktorze, wygląda na to, że sami sobie palimy te
świeczki :( Teraz chyba więcej jest wydających wiersze
niż je czytających. Poezja albo poezja stała się mało
przydatna, bo nie do skonsumowania. Pęd za dobrami
materialnymi i tendencje do korzystania z cielesnych
uciech spłyciły moralia i dusze. Smutne to...
Pozdrawiam serdecznie :)
Cygańską nutą...
Odkurz cyganie stradivariusa,
zbyt długo milczał w swym futerale,
chcę znowu poczuć na swoich skroniach
dźwięki, co biją w nie niby fale.
Chcę być skąpana w bałwanach, które
spod smyczka płyną wstęgą nut hardych,
chcę uniesienia, euforii czystej,
wysokich tonów, po dno pogardy.
Wirtuozerii w wibracji strunach,
lotu pszczół, trzmieli z pór Vivaldiego,
tragedii Lista, nocą tworzonych
i cichych westchnień u Czajkowskiego.
Skocznych Mozartów i Beethovenów,
wreszcie z taboru cygańskiej smugi,
która zawodzi lub tańcem nęci
w rytmie słonecznym oraz szarugi.
ten wiersz, napisała dziś po południu Stefi,
pozdrawiam
Widzisz Wiktorze, paradoksalnie taka poezja, którą
uprawiam ja i moja małżonka, ma w porównaniu z tą,
której przykłady obserwujemy na tym portalu, dużo
większą i bogatszą historię.Mało tego jest łatwo
przyswajalna, gdyż ma melodię, a to budzi ducha w
wierszu, już chciałem odejść; żona poprosiła, bym
jeszcze z nią tu został,nie jesteśmy klaskaczami i
dlatego, mamy mało czytelników i chociaż oboje mamy
pełne przygotowanie do fachowej oceny wierszy, nie
przebijemy pewnych schematów i person tego
portalu..życzę spokojnej nocy Andrzej:))
ludzie są i odchodzą
a ona zostaje...
+ Pozdrawiam
PanieMisiu!- kocham Cię a ten wiersz - chocby o
pechowym Romku, bo Twój przecież. - i bez skojarzeń
proszę.
Dzieki za wizytkę i - Pozdro:)
Poezja była jest i będzie. "Kochajmy poetów tak szybko
odchodzą" Pozdrawiam
poezja to świat w wersach!
"Nawet najgorszy wiersz może być dobrym wierszem dla
kogoś, kiedyś."
Tadeusz Różewicz czy miał rację. myślę że tak, więc
niech peel zgasi świeczkę.
Co niezmienni faktu iż poezja zamiera.
serdeczności
Damahielu! - byc może Twój kom. - trochę w kontekście
mojego poprzedniego wiersza "prawda?- nieprawda?".
Jesli nie - to do lektury - Ciebie -jak i każdego -
serdecznie zapraszam. Odkrywam ostatnio - całkowicie
dla mnie nowe energie i wiem, że ta sama rzeka -
dzięki tym energią - może miec całkiem inny (nawet -
błogoslawiony i np. -radosny) - smak. Dzięki za
wizytkę i - serdecznie
pozdrawiam:))
Uważam, że poetów czytają inni poeci, ale jednak oni
ani sami siebie, ani siebie na wzajem często nie
rozumieją. Wiersz napisałeś dawno i uważam, że od
tamtych czasów, miałem już dawno czytać wiele się
zmieniło i to na gorsze niestety.
ciekawie, sztuka ma swą energie a nie tylko otwieranie
starszych błogosławionych dróg
Nasuwa się pytanie, czymże jest
poezja. Czy jest to oprawiona
w sztywne naukowe ramy sztywna
reguła poza którą nie należy
wykraczać, czy wolna myśl autora,
która być może odbiega od norm,
ale wzrusza czytających?
Czy istnieje jedna uniwersalna
wykładnia pojęcia "poezja?"
Ja nie potrafię odpowiedzieć
na te pytania, a Ty Wiktorze?
W tamtym czasie- gdy wiersz pisalem - wiedziałem o
tadecie poetyckiej, coć wiedzialem, że pod skórą
oficjalnego nurtu - musi być i poezja.Moj zapowiadany
toast - to miało być - jak krzyk rozpaczy, dla
poruszenia - jak skok z mostu - czy "samospalenie".
Nie myślałem, że już wkrótce - salony nabiorą - aż
takiego życia, że tylu - prawdziwych, autentycznie -
wciąż próbujących przekazu - poetów.