poezji darowanej
Poecie
zasiądźcie słowa
osamotnione zbyt długo
w najwyższym zrozumieniu
każdemu dam
po krztynie
wers za wersem śpiewajcie radość
zbudzonego pąka!
ogrzeję te co chcą pozostać incognito
jak krzyż na ramionach samotne
spoglądają znad poznania
a oczy poety lśnią
na delikatnych płatkach
listów tysiące słanych
gałęziom dębów Mamre
Wiersz powstał po lekturze tomiku „blisko” Grzegorza Trochimczuka.
autor
MEG
Dodano: 2014-02-07 22:39:18
Ten wiersz przeczytano 1690 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
podoba mi się to, że każdemu po krztynie :) Pozdrawiam
dobry wiersz
Prawdziwa "Ars poetica" ! Pozdrawiam Walentynkowo
Podoba mi sie wiersz,pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładny wiersz, piękne metafory. Pozdrawiam
cieplutko.
Moje też zalśniły, po tej lekturze:))))
nie czytałam ale wierzę i pozdrawiam.
Piękne wersy! i dedykacja dla Poety! Pozdrawiam:)
Nie dziwię się, że powstał ten piękny wiersz po
lekturze G.T.
Tam jest głębia.
lekko refleksyjnie delikatnie
pozdrawiam
Śliczna refleksja o poezji. "A oczy poety lśnią"...
Moje teraz już tak. Pozdrawiam serdecznie.:)
Pięknie, delikatnie, romantycznie.Śliczny "motyl".Nic
tylko przeczytać, zamknąć powieki, ponownie
przeczytać.Ponownie zamknąć oczy i pobiec w dal przed
siebie ze śnieżnobiałym jednorożcem.Piękny.Pozdrawiam
i uśmiech zostawiam :-)
Dzięki, smutna:)))
Na spotkanie Boga.. Niedźwiedzico.. ( dęby Mamre )
Ot i to jest dowód na to, że poezja rodzi... poezję.
Piękna refleksja, smutna, pozdrawiam ciepło:)
Powiesz mi, o co chodzi w dwóch ostatnich linijkach?
Może się mylę, ale brzmią jakoś niegramatycznie w
stosunku do pięknych poprzednich wersów...