pogięty wiersz

Bazgrołów nie widzę.

Poezję miłą tak.

Dobre ostatnio jak jechałem samochodem przede mną na
taxi był napis ostatniego hamburgera dowozimy o 2:30
:))) nie wiem dlaczego ale rozbawiła mnie ta
informacja widać u Ciebie zarobili by do 4:00

To prawda, że trzeba sobie pomagać, wspierać się na
swoich upodobaniach ale też trzeba pamiętać o
trzeźwości umysłu w trudnych sytuacjach. Czy alkohol
pomaga, tego nie wiem, ale Wena pod jego wpływem może
być lekko zachwiana ;(
Z podobaniem pogiętego ;) wiersza
serdecznie pozdrawiam :)

Bardzo podoba mi się ten Twój"pogięty wiersz":)
Serdecznie pozdrawiam

Też próbowałem różnie,ale coś rozsądnego mogę
wykombinować tylko na trzeźwo.

Haha..
Wiersz bardzo mi się spodobał.
Pozdrawiam

sisy89

Dziekuje, pozdrawiam:)

Krystek

Na szczescie mnie humor nawet przy glodzie nie
opuszcza, ale moja wene juz tak:))))

bronislawa.piasecka


Wiesz Broniu, juz lepiej cygara niz marihuanę,
pozdrawiam z usmiechem:)

Mam smalec, ogórek też się znajdzie...
whisky niestety nie. Pozdrawiam ciepło:)

zawsze mnie zastanawia ten fenomen...że trzeba się
nawalić albo uwalić, żeby pobudzić wenę...a u mnie
jest zupełnie odwrotnie wena działa tylko na trzeźwo
:)))
Pozdrawiam z uśmiechem :)))

*Annna2;)

Annns2

Ernestowi Hemingwayowi alkohol nie przeszkodzil przy
pisaniu swoich dzieł.

Steven King był tak silnie uzależniony od alkoholu i
narkotyków, że swój nałóg postanowił nawet opisać w
książce: "Jak pisać. Pamiętnik w rzemieślnika

Zdziwiłabyś się gdybyś pogrzebała w życiorysie
Mickiewicza czy Słowackiego, chociaż ten drugi to
chyba wolał opium.

czy wódka wenie pomoże- mam wątpliwości.

ha, ha ha, to znaczy dla Weny ta
whisky i cygara, ach rozumiem, rozumiem.
To z pewnością oboje wyprostujecie wiersz, na
sztywno.:)
Pozdrawiam.:)