W pogoni za kiczem
Znajdź kawiarenkę gdzie można coś więcej
Gdzie stoliki małe i pije się kawę
Pocałunkiem z marzeń pieszcząc przez stół
ręce
Odnajdując oczy w świecie rozbiegane
Tam świece nie gasną nawet wczesnym
świtem
A na ścianach cienie tańczą przytulone
nie ma też chałtury okien niedomytych
Widać jak się kładzie na ramieniu głowę
Na pianinie w rogu artysta przygrywa
Brzdąkając nieśmiało i dodając pewniej
Gipsowy amorek śmieje się przez szybę
Piórek mu nie trzeba żeby złapał
szczęście
Dziękuje wszystkim za uwagi...także dziękuje Lili Blue za komentarz i chyba jest to z Twojej strony naprawdę piękny gest...w każdym z nas jednak drzemie człowiek...
Komentarze (33)
Miłość jest tak stara jak Świat, ale czy można nazwać
Ją kiczem? Każdy jej pragnie. Pozdrawiam :)
wprowadza w zaczarowany swiat klimat kawiarenki
genialnie brawo:)
A mi się wiersz podoba. Odrobina kiczu była założona z
góry więc absolutnie nie razi. Całkiem uroczo :)
Jeśli kicz jest przytulny, nastrojowy, jeśli można
czerpać z niego przyjemne wrażenia(jak z tego wiersz),
to jestem za .
Chciałbym kiedyś trafić do takiej niewinnej
kawiarenki... pozdrawiam
Pięknie ujmujesz swoje myśli słowami poezji.
Nastrojowa Twoja melancholia. Przekorny nieco tytuł
nad w moim przekonaniu interesującym, wręcz
urzekającym obrazkiem "kawiarenki, gdzie można coś
więcej", nadaje treści zupełnie innego wymiaru. Gdzie
leży granica pomiędzy sztuką, a kiczem? Artysta w
dylemacie "brzdąka nieśmiało". Czy w ogóle jest to dla
nas istotne, skoro się podoba i w naszym przekonaniu
jest piękne, przecież nie potrzeba "gipsowemu amorkowi
piórek, żeby złapał szczęście".
takie kawiaraneki są przepiękne i mają "duszę" i to
coś co tak pięknie opisujesz,dla jednych kicz dla
innych niezapomniane chwile,a co do beja..hm..wiersz
malo tu już nie długo książkę bedzie można
napisać,więc się nie przejmuj,jak ktoś wspomniał masz
talent więc pisz pisz pisz....
taka kawiarenka może wiele znaczyć , zwłaszcza gdy
jest ktoś bliski obok, nie zważaj na resztę....
hmm...na pewno nie jest kiczem scena opisana w
wierszu.... jej klimat... ,każdy w gruncie rzeczy za
czym takim tęskni...
ja powiem krotko...talent
Bardzo ładny nastrojowy wiersz, czuje się atmosferę
takiej przytulnej kawiarenki i te ciepłe ręce, czyjeś
i ramię na którym można się wesprzeć. Przykro mi że
masz problemy natury bejowej, ale kto ich nie ma,
tylko wybrańcy, albo ci co je stwarzają.
Basiu - w pierwszej zwrotce zrezygnuj z "tę" i
będziesz miała dwunastozgłoskowca, a nic treści nie
ujmiesz. W ostatniej zwrotce proponuję zamianę"ktoś
sobie" na np. artyska lub artysta (wolałabym artyska).
I w ogóle bardzo udane dzieło.
Ładnie skomponowany wiersz. Dobrze oddany nastrój
miłej kawiarenki.
Masz rację jeżeli coś takiego krytykujesz,a skoro to
prawda to powinno poskutkować choć na dłuższy czas,nie
wiem o co tu chodzi,ale krytyka często leczy.Haczyk
też..powodzenia