Pójdę do piekła
kusząco pobrzękuje
Madejowe łoże
zmysły
przylepione do dachów
płoszą szare koty
pójdę do piekła
Adam już tam jest
obiecał mi
pieczone jabłko
kusząco pobrzękuje
Madejowe łoże
zmysły
przylepione do dachów
płoszą szare koty
pójdę do piekła
Adam już tam jest
obiecał mi
pieczone jabłko
Komentarze (5)
Świetny wiersz.
Z Adamem z raju to i w piekle może być pięknie ;))
Miłego dnia :)
Świetne:)
a może proces pieczenia pozbawia defektu, jakim jest
grzech pierworodny? bo to prawie jak bakterie :)
ładnie napisane...
lekka ironia przebłyskuje z Twojego wiersza, ten Adam
z pieczonym jabłkiem jest rozbrajający. Brawa za
pomysł.
takie niby małe grzesznicy wyznanie...
a wielka wymowa - moje uznanie...