Póki co - prośba
Ja proszę rząd – nasz polski rząd
żeby bałagan zabrał stąd
i by do sklepów wrócił cukier
w normalnej cenie
Bo to co mamy dziś na scenie
politykierów i w biznesie
nasz cukier leży gdzieś pod kluczem
a portugalski w interesie
Zakrawa na wyprowadzenie
lub gilotynę wszystkich głów
I tu nie chodzi już o cenę
tylko zwyczajnie brak mi słów
na fakt importu z Portugalii
Gdy burak nasz szedł do Kruszwicy
cukier był tani czysty biały
nie pylił niczym brzoza w maju
a dzisiaj zysk mają wspólnicy
z portugalskiego raju
Jakaż tu może zostać puenta?
Czekam na ruchy Prezydenta.

mariat

Komentarze (50)
Ciekawie i politycznie.
Za Elizą sobie pozwolę krótko, tylko ruchów PAD można
się nie doczekać. On szybko tylko niektóre ustawy
podpisuje, pozdrawiam
Choć temat słodki - to problem gorzki.
Pozdrawiam i plusa zostawiam
Dobry przekaz i na czasie.
Pozdrawiam serdecznie
Poki co to cukier jest dopiero poczatkiem problemów,
zobaczymy co zrobia z miesem a na prezydenta nie ma co
liczyc, jego czas sie konczy , on teraz musi myslec o
swojej przyszlosci bo 3 raz pod rzad nie moze byc tym
kim jest....
Za mala moja glowa... :(
Za wiersz duzy Plus, Mario.
Serdecznosci. :)
Patrząc na to, co się dzieje, to czasem zastanawiam
się, co jeszcze sie może zdarzyć... Pozdrawiam
serdecznie +++
Polski cukier ma w sobie zbyt wiele goryczy.
Przypomnijmy sobie tę haniebną prywatyzację szkodzącą
naszym interesom.
Pozdrawiam
To nie Rząd ustala ceny, nie zapominajmy, że mamy
wolny rynek.
"Obecna panika rynkowa jest spowodowana próbą sił
między potężnymi sieciami handlowymi a czterema
wielkimi producentami cukru, których nadmierne zakupy
bardzo cieszą. Zwłaszcza że ostatnie kilka lat były
dla nich chude.
Obie mocujące się strony znają wysokość stawki: jeśli
zwyciężą producenci cukru, to oni podzielą między
siebie kilka dodatkowych miliardów złotych, które
zapłacą panikujący klienci, nie bardzo orientujący
się, o co w tym wszystkim chodzi.
Jak z tego wynika, można się domyśleć "kogo cukier
krzepi"
Jako cukrzyk zalecam ograniczenie spożycia. Pozdrawiam
z uśmiechem :):)
Tereniu - książeczka przyszła w momencie jak moja
ukraińska uczennica języka polskiego była u mnie na
lekcji. I miałam ją tylko w rękach przez parę minut,
poszła od razu jako materiał naukowy w najlepsze ręce.
Zobaczymy jak zareaguje
Mario, książeczki już podążają w Twoją stronę.
Miłej lektury, pozdrawiam
zwyczajnie brak mi słów* - mnie również
dobry przekaz wierszem
No cóż:( jaki rząd taki ład:(
Świetny przekaz.
Pozdrawiam:)
Jakaż tu może zostać puenta?
Niech diabli wezmą…. ;)
Z przyjemnością przeczytałem Mario. :)