Póki nam dane
Zanim ucichną szuwarowe szepty,
ostatni grążel skropi taflę różem,
a na jeziorach w kolorze jesiennym
zatętni życie, by zostać na dłużej...
Usiądźmy chwilę na naszej ławeczce,
w miłości letniej.
Zanim w zielenie wsączą się purpury
i kasztanowe preludium rozdźwięczy,
nadejdą chwile słotne i ponure,
a ptasi rwetes umilknie bez reszty...
Otulmy zmysły sobą i tym latem,
póki nam dane.
Komentarze (25)
Pięknie tętni przemiana kolorów z lata w jesień we
wspolgraniu z miłością:) Pozdrawiam
Cieszmy się jeszcze latem- pięknie to ujęłaś.
Pozdrawiam :)
pięknie :)+
Otulę... pięknie;
Piękny ...
pozdrawiam serdecznie:)
Puenta odnośnie zmysłów jest genialna
Pięknie jak zawsze .Dobranoc ..
Nie znudziłaś się już od tych Pochwał? Pozdrawiam ;)
Tu chyba nie będą się czepiać rymów, prawie przechodzą
w sylabotonikę, delikatne, nie rażące gramatycznością.
Otulajmy się zawsze jak najcieplej, nie mam nic
przeciwko temu.
Tak, otulmy, bo lato się już kończy :) Plusik i
ppzdrowienia :)
wszystko co piękne kiedyś się nie kończy!!!!!!!
Pozdrawiam serdecznie
Och, jak cieplutko.
Dobrej nocy :)
Jeszcze możemy otulić się latem. Lubię Madziu sierpień
i wrzesień. To miesiące wyciszające, bez upałów.
Bardzo ładnie napisałaś.
Miłego wieczoru.
Halinko - prawdziwa miłość jest zawsze letnia,
gorąca,bez względu na pory roku i we dwoje zachwyca
się pięknem natury - w wierszu latem.Pozdrawiam.
Miłość letnia...a co z nią jest na resztę roku...ma
urlop?
Muszę przyznać przyroda pięknie tu jest wkomponowana w
każdą strofę...pozdrawiam serdecznie