Pokłon naturze
Patrzę z podziwem, jak ta róża dzika,
pnie się wśród chwastów, piękne kwiaty
rodzi,
dla niej zbyteczna ręka ogrodnika
i jego podziw.
Rośliną będąc, zna swe miejsce w
świecie,
niedoceniana, lecz dumna z niej pani,
potrafi oczy radować swym kwieciem,
a kolcem ranić.
Chociaż ją człowiek próbuje upiększać,
natury siłą - ta dzika i prosta,
w porywie złości w pień szpadlem
wycięta,
wkrótce odrosła.
Nie niszcz natury, też nią jesteś
przecież,
swoją żywotność czerpiesz z niej
obficie,
matką wszystkiego jest, co się na
świecie,
nazywa życiem.
Komentarze (80)
Bardzo mądry wiersz i skłaniający do refleksji...
Popieram autora w zupełności;-)
Bardzo mądry wiersz i skłaniający do refleksji...
Popieram autora w zupełności;-)
Wiersz napisany strofą saficką, którą bardzo lubię.
Temat bardzo urokliwie ujęty.
Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam
I chwast też czasem ładnie zakwita, trzeba tylko
dostrzec piękno!
Pozdrawiam.
Szanuj człowieku co natura dała
bo z niej żyjesz i to prawda cała
Dobry wiersz Pozdrawiam serdecznie:))