Pokłosie
Odkąd z życia zrodzony życie innym
dajesz,
jesteś małym ogniwem w skrętnym kodzie
helis;
podtrzymując gatunek, musisz się
podzielić
zgodnie z dawna przyjętym, boskim
obyczajem.
Jak utworzą wypowiedź różne dwa wyrazy,
wraz z efektem motyla nowe zdanie
zyskasz.
Rozwieszone na drzewie rodowe nazwiska
wyczekują, czym jeszcze jutro cię
obdarzy.
Gdy nad głową zawiśnie ołowiana chmura,
z której czarę goryczy przyjdzie ci
wychylić,
wpadniesz w odosobnienia zaklęte rewiry
i już nawet modlitwą nic więcej nie
wskórasz.
Choćbyś żywił pretensje do całego
świata,
żalów nagromadzonych łzami nie wyrazisz,
ukrywając, pod maską roześmianej twarzy,
udręczenie jak drzazgę, co pod skórę
wrasta.
Kiedy już się oderwiesz od postnego
stołu,
złożysz ciało w ofierze na ołtarzu
słońca,
aby odejść ze świata, choć w genach
pozostać
odrodzony w potomnych jak Feniks z
popiołów.
Komentarze (34)
Nawet styl? Obrosnę w piórka:)
Ło, ale dumnie brzmi, na dokładkę wielką literą:)
Co prawda nie poczuwam się, ale tylko z grzeczności
nie zaprzeczę:)
Dzięki, Ewo, za odwiedziny:)
... i styl.
Niezmiennie podziwiam bogate słownictwo, płynność...
itd.
https://emalarska.blogspot.com/2019/12/zapisane.html
Pozdrawiam ciepło, Poeto Zbyszku :)
Ja*
Sari, pewnie masz rację. J po sobie zostawię wiesze
nienapisane:)
Pozdrawiam
M.N. nieprzerwany rodowy łańcuch.
Dzięki, pozdrawiam
Anno, też mam takie przeświadczenie. Nawet wirus tylko
chce się rozprzestrzeniać.
Wiktorze, wysokie minimum, to coś jak niskie maximum;)
Poważnie mówiąc, dziękuję i pozdrawiam:)
Marek, tak się złożyło... prosto na Niedzielę Palmową.
thx
Mariuszu, dopóki dzieje się, nie ma zmartwienia:)
Pozdrawiam
Zawsze coś po nas zostaje... nie tylko w potomnych :-)
pozdrawiam serdecznie
Pokłosiem naszego istnienia na ziemi jest czastka genu
zyjąca w naszych dzieciach i wnukach... Pozdrawiam
Wszak w przyrodzie chodzi tylko o przedłużanie
gatunku.
Co do strony artystycznej: nigdy ni schodzisz poniżej
wysokiego - bardzo wysokiego minimum. - Tym razem
smakuję - rozumowo:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Pojechałeś mocno uniwersalizmem wielkopostnym. Bardzo
udane. Pozdrawiam.
Każdy z nas zostawia ślad na drzewie genealogicznym. A
od konaru do konaru sporo dzieje się.
Pozdrawiam
Dziękuję Paniom za dostrzeganie niedostrzegalnego:)
Czytelnie o przedłużeniu gatunku, jako sensie życia
ludzkiego. W nienagannej formie z rymami okalającymi.
Miłej niedzieli:)
Piękna, bogata i adekwatna metaforyka do mocna strona
wiersza, który tych stron ma dużo więcej