POKOCHAĆ SAMOTNOŚĆ
Kocham swoją samotność
nie liczę dni cierpienia
jestem niczym gliniany dzbanek
pusty
odeszło wszystko
nie pozostało nic
ból
nauczyłam się z nim żyć
otulam go szalem prawdy
płaczę
wspomnienia zabijają duszę
zabijają mnie.
autor
Anna-Przeworsk
Dodano: 2011-09-12 15:18:04
Ten wiersz przeczytano 547 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Bardzo smutny..samotność , powracanie w przeszłośc
zabija..mówią że czas leczy rany, ile w tym jest
prawdy?..Twoj wiersz jest taki żywy w swym bólu..
To bardzo trudno pokochać samotność ja z nią spaceruje
i często rozmawiam. Smutek i ból prawdy.
A ja nie znoszę samotności,nawet sobie nie wyobrażam
jej w żaden sposób...kocham ludzi,całe tłumy...otwórz
serce swe na oścież,pozdrawiam serdecznie...
Samotność to najgorsze co może człowieka spotkać, więc
chyba tak na prawdę to jej nie kochasz, co?
Pozdrawiam:)
Taki bardzo dramatyczny i rozpaczliwy to wiersz. A
zawsze po burzy wychodzi słońce, a na tej ziemi, w
naszym życiu radości mieszają się z cierpieniami. Raz
jest na wazie inny6m razem pod wozem. Także zachęcam
do większego optymizmy, bo jutro będzie lepiej.+
Nie jestem przekonana, że ją naprawdę kochasz.Mam
nadzieję, że jeszcze znajdziesz swoje szczęście.Nie
będziesz jak pusty, gliniany dzbanek.
Pozdrawiam:)
Ja też zdążyłem ją już pokochać. Może nawet tak jest
lepiej. Pozdrawiam