Pokolenie 8-
Jestem sobie młody bóg,
Jeden, sam, wielki król.
We mnie, w środku, krzyk rozpaczy,
Jeden, sam, los tułaczy.
Jestem piękny i przebiegły,
Biorę wszystko, daję czasem,
Biegam rzadko, rządam zawsze.
Jak wahadło, zdrada, kłamstwo.
Mlask, mlask, świat jest mój.
Jestes głupi młody boże.
Strasznie tępy, płytki może.
Myśłisz miłość, widzsz sex.
Kochasz mocno, jęczysz też.
Honor? Słowo płytki dla cię.
Tylko ty się liczsz dziś.
Twoje łzy, twój ból.
Mógłbys dla miłości rezygnować?
Nie, boś ty głupi, młody boże.
pewnej osobie o inicjalach J.W.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.