POLECONY - do Nieba
Kochany Aniele...piszę mimo szkalnej
podłogi Nieba...
Mimo tysiąca dni w milczeniu, mimo, że
Ciebie tutaj nie ma.
Jak prostymi słowami opowiedzieć kilka lat,
jak wytłumaczyć Tobie, że nagle zburzył się
mój świat...?
List do Ciebie piszą łzy spadające do stóp,
wciąż nieotarte od dnia, kiedy zabrał
Ciebie Bóg...
Mój Drogi Aniołku, ja chcę Ci powiedzieć,
że gdzieś tam daleko zgubiłam kawałek
siebie.
Widzę pod stopami części moich wspomnień,
fotografie ze snów, wczorajsze drżenie
powiek.
Wypalam się nadzieją, bukietem słodkich
słów,
Brakuje mi odwagi, brakuje czasem tchu.
Pełną nadziei dłonią, dotykam Twego
grobu,
w oczach moich łzy, bo żegnam Ciebie
znowu...
Kolejny rok, a Ciebie wciąż nie ma,
jedyne co mam, to wielka nadzieja.
Wierzę głęboko, że nadejdzie ten dzień,
tak długo oczekiwany, w którym spotkamy
się.
Potrzebuję ciepłego dotyku Twojej dłoni,
jednego słowa, co przed złem uchroni...
Będę wierzyć głęboko w myśl, że tu jesteś,
będę czekać co noc, aż przyjdziesz do mnie
we śnie.

Gangsterzyca

Komentarze (1)
Tytuł mnie zaciekawił do przeczytania wiersza. Treść
bardzo smutna płynąca wprost z serca z wiarą
,wspomnieniem, marzeniem i oczekiwaniem. Wspaniale
napisany.