Policzek
i zaraz po tym
węże moich myśli
wydrą cię niewiarygodności
będę się uśmiechać
i wcale nie odczuwać bólu
a krew
rozleje się po całym ciele
nabiegnie
i już na zawsze pozostanę taka
niesymetryczna
nagle w oknie coś
przyciągnie mój wzrok
jakby ważne
bo nic się nie stało
mogę nawet wzruszyć ramieniem
jeszcze przez trzy sekundy
może cztery
nie będę w to wierzyć
autor
Glavessy
Dodano: 2008-08-16 23:27:01
Ten wiersz przeczytano 552 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
To naprawdę dramatyczne przeżycie, aż dreszc mnie
przeszył:)