Połoniny leżą do góry brzuchem
wiatr kroi deszcz na wszystkie strony
jesień zalewa połoniny
drzewa bez liści wyciągają ramiona
w bezszelestnej miłości poety do gór
nadawałeś imiona bukom i ptakom
świat cię nie pogubił zostałeś spełnieniem
gdzieś tu w przełęczy pochyla się mgła
nad strofami wiersza Harasymowicza
autor




anastazja




Dodano: 2018-01-11 14:21:11
Ten wiersz przeczytano 1328 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
Super wiersz, świetne metafory.
Serdeczności :)
Bardzo ładny wiersz:)
Dziękuję mirageart. Serdeczności wszelkiej.
Pierwszy raz jestem u Pani i podoba mi się :-), "wiatr
kroi deszcz", "bezszelestna miłość"... cudne metafory.
I te połoniny. Pozdrawiam serdecznie! :-)
Droga Czesławo, jak byś nie miała co robić, to
zapraszam do mnie... :)
Ślę moc serdeczności.
Miałem już przyjemność przeczytać.
Życzę przyjemnej niedzieli Czesławo. :)
Ładnie. Pofoba się.
Pozdrawiam:)
Natchnieniem nie jednego poety jest właśnie taki
obrazek , który to wyzwala w nas chęć do napisania
wierszy , poematów czy powieści
pozdrawiam
Gdy czytam połoniny mam przed oczami Bieszczady. Góry
bardzo lubię, choć w zeszłym roku zaniedbałam...
Klimatyczny wiersz. Podoba się.
Pozdrawiam :)
Podoba się.
Pozdrawiam :)
Fajny klimat:)pozdrawiam serdecznie:)
Wymowny wiersz...Moc serdeczności:)Pozdrawiam :)
Najładniejsza ostatnia strofa.
Jedna strofę sugerowałbym jednak troszkę skrócić, np.
przez:
*pogubił - zgubił.
Pozdrawiam :)
Świetny, przygodowy wiersz pozdrawiam serdecznie;)
Ooo!
Ładnie, fajny klimacik!
:)
Anastazjo
Ukłony zostawiam!
Pozdrawiam serdecznie!