połówka
przyszła jesienią
przywarła dopasowana
świat jawił się
bajecznym ogrodem
słowa spadały
dojrzałym owocem
w miarę jedzenia
coraz rzadziej
wiosna pali się
zwariowaną tęczą
ogłupiały wiatr wymiata
spopielałe resztki
zbyt
duży apetyt
Komentarze (24)
fajna forma i treść+
czasem nim się stanie...,,połówka" powszednieje.
musieć nie prawdziwa jakaś:)
dziękuję Weno, MOTYLU..za rzucenie okiem..i
komentarze:) Pozdrawiam cieplutko:)
Apetyt na życie, a żyć to znaczy kochać.
Piękny wiersz. Pozdrawiam:)
...miłość jest piękna, a "słowa spadały dojrzałym
owocem" to jej kwintesencja :-) Zatrzymujesz
myślami.Piękny Twój "motyl".Pozdrawiam i uśmiech
zostawiam :-)
wielokropek..oczywiście :))
"zbyt duży apetyt"..to jak podsumowanie tego co
wyżej... taki wniosek...zamknięcie..lecz nie do
końca..Ale zagmatwałam;)) Co do podziału na
dwuwersówki..sama nie wiem..może bardziej "czytelny" ?
;) Bardzo dziękuję za wskazówki:) To dla mnie cenne:)
Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za "zatrzymanie" i
opinię:) p.s. wielkoropek w tym wypadku posłużył jako
rodzielacz..:)
dwa ostatnie wersy wydają mi się korzystniejsze w tej
postaci:
"zbyt duży
był apetyt..."
wtedy wielokropek na końcu utworu pełni tą samą
funkcję, co użyty przez autorkę (autora) rozdzielacz
między strofami, czy też wersami - zamyka kwestię.
A wiersz?
Jest jedną, wielką parabolą i to z dobrze użytymi
innymi środkami stylistycznymi.
Dobra robota, chociaż - czy konieczny jest podział na
dwuwersówki?
Zatrzymuje twój wiersz . Pozdrawiam ciepło
Bardzo ciekawa forma wiersza.
< słowa spadały
dojrzałym owocem>
podoba mi się .Pozdrawiam.
Cóż, kiedy na TO COŚ zawsze mamy s t r a s z n y
apetyt. Ciekawie u Ciebie. :)
Zmysłowo piszesz o miłości. Potrafisz rozbudzić
wyobraźnię czytelnika. Miło było przeczytać.
Pozdrawiam:)
Interesujący wiersz.Świetny przekaz.Pozdrawiam
...ciekawa forma wiersza..myślę ze marzenia
najszybciej można dogonić myślami...ja spróbuję to
zrobić na rowerze...pozdrawiam.
.
Ciekawy wiersz. Na tak . Pozdrawiam