POŁYKACZ MIECZA
POŁYKACZ MIECZA
„Co
robisz? Jestem połykaczką miecza.”
„A gdy
dostaniesz czkawki?”
Woody Allen
Przed przedstawieniem
Połykacz miecza
Napił się trochę
Kawki…
Niespodziewanie
Miecza połykacz
Dostał gwałtownej
Czkawki!
Wchodzi na scenę,
Miecz trzyma w ręku…
Gotów jest łykać,
Ale
Czknął kilka razy…
Miecza długiego
Nie może połknąć
Wcale!
Złości się sztukmistrz,
Gwiżdże publika…
Nic nie pomogą
Żale!
Miecza połykacz
Miecza nie łyka,
Lecz czka… i czka już
Stale!
Choć nos zatyka
I nie oddycha,
Nie może wstrzymać
Czkawki…
Uciekł ze sceny…
Miecza unika!
Zaczął hodować
Kawki!
Komentarze (3)
Bardzo ładnie ironicznie,kto mieczem
wojuje...Pozdrawiam serdecznie
Super wiersz, szkoda, że jak do tej pory niewielu ma
czytelników, pozdrawiam
Fajny wiersz, przypomniał mi piosenkę z Kabaretu
Starszych Panów, w którym pojawiała się czkająca
praczka:
"Tata z mamą w domku naszym, by dobrobyt zawsze trwał,
Cichy warsztat na poddaszu mieli, który głośno tkał.
Pomagała tkać im praczka, której czkawki wstrząsał
szok.
Gdy pełzałem na czworaczkach już nade mną cały rok...
Tatka tka i matka tka, a praczka czka i też tam
tka..." Miłego dnia.