Pomaluje Ci dzien
W dni takie jak te
maluje paznokcie na zielono,
by zatrzymac resztki nadziei
Ale lakier znow sie zmyje
i znow bede
pamietnikiem mojego zycia,
a tylu chwil nie chce pamietac...!
Drogie Zycie
jakie Ty zmienne jestes...
Dlaczego najpierw dajesz, a potem to
zabierasz?
Wolam Cie,
lecz Ty nie slyszysz,
a lzy tak glosno kapia w me dlonie...
Zycie
uciekasz mi przez palce.
Dedykuje Zyciu, ktore daje i zabiera.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.