Pomiędzy wersami
Obejmując go wzrokiem kreśliła poemat.
Między strofami chowała ciche tęsknoty,
kiedyś niedośnionych i spiętrzonych marzeń
-
zanim brzask znów znienacka wszystko
dopowie.
Ciepłem słów dotykała krawędzi jego ust,
jednocześnie prowadząc w różane ogrody,
gdzie
wonne zapachy przeplatały się z szeptem
wierszy,
zamieniająć każdą z róż w złotochwilę.
Niech nie nadchodzi świt - mówiły jej
oczy,
gdy z każdym wersem coraz bardziej owijała
go
światłem najjaśniejszej z gwiazd tej nocy
-
pisanej najczulszej poezji słowem.
Komentarze (42)
Och jak romantycznie i poetycko.
Z podobaniem.
Witam Wszystkich i dziękuję za poczytanie i
pozostawiony ślad w komentarzu.
Miłego dnia Wam życzę.
Krzemanko lubię stosować inwersję w
wierszach, bo uważam, że dodaje ona pikanterii
wierszom.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
Mnie także podoba się ten romantyczny przekaz. Gdyby
należał do mnie, zrezygnowałabym z inwersji w ostatnim
wersie pisząc
"pisanej słowem najczulszej poezji."
Ale autorka najlepiej wie jak ma wyglądać jej wiersz.
Miłego dnia:)
Pięknie, delikatnie, zmysłowo.
Prawdziwa poezja. Z uznaniem pozdrawiam
Przepiekny wiersz...
I między wersami przechodziła miłość.
Poetycko bardzo.
I stworzyłaś Poemat. :)
Czułe, przepiękne wersy...
Pozdrawiam serdecznie pozostając pod urokiem klimatu.
:)
Przeczytany szeptem jeszcze lepiej oddaje tą
czułość...
Bardzo urokliwa liryka!
Pozdrawiam :)
Cudny.. Milego wieczoru :)
piękne
pozdrawiam :)
Wiersz pełen uroku i miłości - tego potrzeba :-)
Pięknie, romantycznie, z miłością i czułością...poezja
:)
Pozdrawiam Roxi :)
Bardzo romantyczne, miłosne wersy i puenta, pozdrawiam
ciepło.