Pompa
Organy trza wspomagać
Na niedzielę-wiersz już był
Że cię kocham z całych sił
To potrzeba drugi pisać
Chore serce ukołysać
Ukołysać tak skutecznie
By działało wprost bajecznie
By starczyło Ci oddechu
W życiu fajnym, bez pośpiechu
Mistrz Sofokles miał dowodzić
Że najlepiej się nie rodzić
Gdyby z Tobą spędził dobę
Pomyślałby zaraz sobie
Trzeba znależć mi sposoby
By z Nią spędzić wszystkie doby
Nie Kreony, Antygony
Ale serce boskiej żony
To go trzeba kochać wciąż
Albo z ciebie głupi mąż
wirszykami
Komentarze (33)
Dzięki że czytasz!!
Szacun!
Dobrze napisane, pozdrawiam!
Isia! Bea! dziękuję!
szacun Siostry!
Swietny
Zostawiam podobanie
:)
Witam!
Bardzo mądry wiersz i niemniej znakomita puenta.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny.
Dziękuję Dziewczyny!!
Szacun!
no i mądre słowa.
Ująłeś mnie swoim wierszem a zwłaszcza puentą.
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia:)
Dziekuję Irys!!
Szacun!
Poslij mi Antygonę?
nie mogę jej znależć.
Dorze Jastrzu!
Dzięki ześ przeczytał!!
Szacun!
Co do pointy się nie wypowiadam. Mam w tym względzie
przykre doświadczenia. Co do Sofoklesa - zapraszam na
swoją wersję Antygony.
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/antygona-538977
Genialna puenta :-)
Dzięki Harry.
szacun Bracie.
Kolorowe wizje. Pozdrawiam ciepło.