[ Poniedziałek czy Wtorek ? ]
kilkanaście tabletek
zapite wodą z kranu
szybko po cicho
pomoże obudzić się
za oknem
pare pięter w dół
szalenie spokojny człowiek
wymachuje rękami
i mówi na głos do siebie
niewiadoma ilość
przepłyniętego czasu
nieistone czy dziś
poniadziałek bądz wtorek
- one i tak nie mają pojęcia
że istnieją
błędne myślenie
o końcu świata -
wyobrażony zawsze inaczej
koniec świata
z podtekstem przebudzenia się
na drugi dzień
a dzieci znów są brudne
Sobota.
Komentarze (9)
Z wersa na wers ukazujesz coś nowego jakąś nową prawdę
o sobie, o życiu, o ludziach. Wiersz jest na prawdę
świetny. Robi wrażenie. Niebanalna koncepcja, grtuluję
pomysłu.
Głęboki w wymowie wiersz, skłania do przemyśleń.
Koniec świata - dla jednych jest wtedy, gdy zepsuje
się auto, dla innych,gdy zepsuje się życie. A
bezduszne dni tygodnia o niczym nie wiedzą....
"Parę tabletek" - to łatwe, ale żyć - to wymaga
odwagi.
Wizualizując w umyśle Twoje wiersze widzę wiele
różnych obrazów nałożonych na siebie...Wiele
barw,kształtów i...smutku...I zaczynam się
zastanawiać,czy to co jest wokół mnie-jest naprawdę...
to człowiek, dla ułatwienia sobie życia, nazwał rzeczy
imionami.. a czas jest nieubłagany, życie tak samo
trudne i beznadziejne... z perspektywą końca świata...
Żyjemy świadomością, że kiedyś w jakimś dniu tygodnia,
godzinie nastąpi owa chwila...przebudzenia...a dzieci
mają swój świat, który jest odpowiedzią ... że lepiej
być jak one...nieświadome końca...
jak zawsze ten twój poniedziałkowo-wtorkowy
język,słownictwo..niby o niczym,nijak a jednak głęboko
i z ukrytym sensem.
tabletki zapite wodą nie rozwiążą problemów, ale
wiersz zawiera wiele emocji i podoba mi się
Musiałam coś napisać, bo wiersz wywarł na mnie ogromne
wrażenie, po prostu coś niezwykłego. Tajemnica, smutek
i ukryte piękno między wersami...