Ponieważ herosi upadają...
Napisany pod wpływem "Supernatural" 222 :( Z pewnością niezbyt warty uwagi...
Zielenią szarości łąk się świeci
Fioletem białości niebo przygniatają
Bo nie ma serca w serc zamieci
Kiedy herosi upadają
Bo nie tak łatwo płomień
Ludzie w wodzie dusz odkryją
Swojej miłości nie zamienią
Kiedy herosi upadają
Krew ze srebrem się przeplecie
Przyjaźnie co dzień zanikają
W kamieniu imiona wyryjecie
Ponieważ herosi upadają...
Bo jego "ostatni" upadek odebrał nadzieję, że wiara i miłość istnieje...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.