I popsuło się, rozsypało w...
I popsuło się, rozsypało w dłoniach,
przesiało przez palce,
nie niosło szczęścia, radości, tylko łzy
gorzkie,
co w oku kręciły się niczym pijacy głupi na
chulance,
tworząc w głowie mętlik, fałsz, mrok,
obrazy brzydkie.
Nikt tego nie dotknął, nie słyszał, jedynie
poczuć mógł,
Zimny ból, przeszywajacy aż do szpiku ciało
zmógł,
Upadł na glebę, na czarną ziemię łzami
zalaną,
Na szkaradę swe serce nabijając poszechnie
znaną.
autor
Magnus
Dodano: 2005-04-06 18:01:44
Ten wiersz przeczytano 387 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.