Poranek
Noc odchodzi
świt się budzi
gasi świece nocy
zgłodniały poranek
wymyka się z objęć snu
zachłannie chłoszcze
promieniami słońca
zaspaną rzeczywistość
wybudzone ptaki
rozsypują nutki
na pięcioliniach mgieł
ciszę zakłóca gwar
zbliżającego się dnia
autor
tala21
Dodano: 2009-03-18 17:32:18
Ten wiersz przeczytano 727 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
"zgłodniały poranek
wymyka się z objęć snu" - super sformułowanie - dobry
wiersz - pozdrawiam
wiersz poranny i promienny, u mni też poranek
coś w tym jest - nowy dzień, nowe nadzieje.. wiersz
bardzo przyjemnie sie czytało :) pozytywny zresztą
jest.. ode mnie +. pozdrawiam
Przyjemny w odbiorze wiersz, nowy dzień i nowe
nadzieje