poranek
"Dla przeciwwagi wielu uciążliwości życia niebo ofiarowało człowiekowi trzy rzeczy: nadzieję, sen i śmiech" -Immanuel Kant
poranny chłód dotyka skóry
nagie ramiona otula szalem
srebrnej świeżości
miliony drobinek
wnikają w senną świadomość
rozbudzają
wyciągam dłoń
by dotknąć przyszłości
lecz koniuszki palców
toną w białej szacie
dzisiaj jest mgliście
dziś... jutro...
zasłuchana w ciszę
czekam na ciepło
to parujące z ulubionego kubka
pachnie teraźniejszością
umysł błąka się
tu i tam
ulotność myśli pozostawia
ślad
chcę się śmiać
a jestem ślepa

Julia Pol

Komentarze (64)
Przytulam Cię mocno za ten śliczny wiersz...
Agarom:) Zenek:)Turkusowa Aniu:)wojter:) weno:)
mily:)Agnieszko:) zofiok:) pięknie dziękuję za miłe
odwiedziny:)
Bardzo na tak serdeczności
Znowu pewnie kawa paruje i te myśli ulotne- trzeba się
śmiać na ślepo.
Bardzo mi się podoba!
Pozdrawiam serdecznie :)
pięknie
pozdrawiam :)
każdy poranek przynosi z nowym dniem odpowiedni
nastrój
Ładnie, ciepło przeplata się z melancholią:)
Piękny poranek w Twoim wierszu Julio, który rozbudza
wyobraźnię
Pozdrawiam Serdecznie
Kazdy poranek to nowy dzien, nowe mysli, nowe zadania.
A przed porankiem musi byc dobry sen , oby jak
najdluzszy.
Halinka:)Sotek:)Isiu:))Tomku:)miło Was widzieć u
mnie:)
Witaj, zgadzam się z przedmówcami, bardzo ciekawe. :)
pozdrawiam i głos zostawiam +
Witaj Juleczko.....Bardzo ciekawie o poranku, w równie
niebanalnym klimacie. Pozdrawiam Cię serdecznie i
życzę, samych miłych chwil. Dziękuję też, za
sympatyczne odwiedzinki:)
Twoja refleksja rozbudza wyobraźnię.
Życiowy wiersz.
Pozdrawiam:)
Poranek, to wejście na właściwe taty...Twój wiersz je
zachowuje...pizdrawiam