O poranku
Krople rosy o poranku,
nanizane na trawy źdźbła.
Srebrną nutką rozśpiewane,
póki ich nie strąci wiatr.
Wiatr targa zwiewną suknią,
z mglistą panią poszedł w tan.
Maki płatki pogubiły,
że aż patrzeć na nie żal.
Żal zrobiło się świerszczowi,
szybko mija letni czas.
Więc wyciągnął stare skrzypce,
pod akacją koncert trwa.
Trwa od wiosny do jesieni,
wsłuchaj się w przyrody rytm.
Kwieciem łąki wystrojone,
a nad nimi nostalgii sny.
Komentarze (36)
Pięknie Irenko
Szkoda że teraz dopiero przeczytałem Życzę Tobie dużo
zdrówka Z pozdrowieniami Zenek
Cudnie.Nic dodać,nic ująć. Pozdrawiam serdecznie.
Iwona
Przeuroczy klimat stworzylas Ireno. +
Forma rowniez zachwyca.
Lacze serdeczne pozdrowienia. :)
Piękna inscenizacja dnia, o poranku.
Wspaniałe obrazy, które, zachwycają.
Pozdrawiam, Wiki, serdecznie.:)
Jaki fajny wiersz!
Czemu nie piszesz?
Szacun i głos mój jest twój!
Ładnie, ciepło, poetycko.
Pozdrawiam serdecznie Wiki:)))
Piękny nostalgiczny obraz.
Czasami rytm się rwie, ale co tam, i tak pięknie.
Pozdrawiam już jesiennie
Pieknie przedstawiona przyroda o poranku. Aź chciałby
się człowiek
teraz znaleźć w takim magicznym miejscu.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiersz od początku aż po koniec zatrzymuje :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Pięknie i poetycko płyną Twoje wersy Wiki
Pozdrawiam serdecznie :)
dziękuję za komentarze i odwiedziny,,pozdrawiam:)
Urocze wersy Irenko, moje klimaty, serdeczności dla
Ciebie :)
Bardzo ładny rytmiczny wiersz
Pozdrawiam serdecznie
przyroda o poranku... wilgotna rosa i zapach łąk
traw... w mieście ciężko o taki klimat zaś na
obrzeżach ... tylko im zazdrościć
Cieszmy się pięknem letnich dni, a najpiękniejsze z
nich są poranki... śliczny wiersz, pozdrawiam cię
serdecznie Wiki:)