PORANNA MGŁA
Wczesnym rankiem
Mgła tuliła nocy sen
Świat szarością okryty
Rozmywa kontur twarzy
Stoję przed lustrem blada
W lustrzanym odbiciu
Jestem bladym świtem.
Mgła otula nocy sen
Muska mnie kroplami rosy
Zmieniam się w wiosenny deszcz
Co obmyje Twoje oczy.
Mgła otula senny czas
Nie ma świtu, nie ma dnia,
Nie ma nocy, tylko mgła
Otuliła cały świat.
Kielce 2012-01-13
autor


Bietka43


Dodano: 2012-01-25 18:45:26
Ten wiersz przeczytano 2082 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Pierwsza zwrotka kanciasta, z inwersją niezrozumiałą z
punktu widzenia artystycznego, nie potrzebna Tobie do
zamknięcia, ba nawet do stworzenia rymu. Powtórzona
inwersja w trzeciej zwrotce już tak nie dźga" ze
względu na leciuteńkie niedokładne rymy jakie tam sie
pojawiają. Niemniej zaczynasz ten utwór jako biały aby
od połowy leciusieńko go "podrymowac" - mała
niekonsekwencja formy. I jeszcze - z 15 wersów 9
kończysz wyrazami jednosylabowymi. Nie wygląda to
najładniej gdyż wers taki sprawia wrażenie
"wyrąbanego", oddzielonego od reszty tekstu.
Zabarwia dziewczęcą wręcz egzaltacją. Staraj sie
unikać tego w nadmiernej ilości :) Ważne jest to co
mamy do powiedzenia, ale od tego jak to mówimy zależy
czy dotrzemy do odbiorcy, czy tylko wzruszy ramionami
i pójdzie dalej. W drugiej zwrotce "blada" -
"bladym świtem". Trochę masło maslane. Spróbuj być
bardziej odkrywcza dla którejś z tych bladości bo w
tej zwrotce jest potencjał. Pozdrawiam pięknie masz
ode mnie mój głos za drugą połowę wiersza.
"Nie ma nocy, tylko mgła
Otuliła cały świat." - ładny opis. Cieplutko
pozdrawiam