poranna rozmowa
Oj, te elfy, co się rankiem w lesie budzą
zastąpiły mi dziś drogę niosąc słowa,
co się lekko unosiły z kropel rosy
i zaczęła się muzyką ta rozmowa…
niosła spokój i błękitny połysk myśli
lekko w tiule koronkowe owinięte,
uśmiech gonił echem w trawach i
porostach
dnia początek w rydwan słońca
zaprzęgnięty.
autor
Maryla
Dodano: 2008-08-23 18:46:29
Ten wiersz przeczytano 818 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
podoba mi sie:)
ciepły prawie baśniowy wiersz w pięknym stylu
napisany:)
bajkowo, ślicznie z wyobrażnią - uroczy klimat
twoje wiersze są bardzo pogodne i wręcz usmiechnięte,
skad bierzesz tyle pogody ducha?
wyświechtany frazes. ale do tego wiersza jest akurat
dobry, bo wiersz jest super. Trudno go rozbierać i
dyskutować. Chyba zainspirowany spacerkiem w lesie :)
:)
Poranna rozmowa muzyką się zaczyna, co niesie spokój i
błękitny połysk myśli... ładnie, nastrojowe, delikatne
przebudzenie
czuc w Twoich slowach i cieplo i szczescie z ktorymi
witasz dzien....pieknie
śliczny wiersz i te dwa słowa"Kropel rosy"tak jak moja
Kropla rosy:)tyle ciepła w wierszu,brawo:)
Twoje wiersze są z pogranicza bajek, ciepłe, kobiece
" tiulowo - koronkowe " słowa. Po prostu śliczne.
Huncwot jest zbyt prostym prostaczkiem by takie
metafory docenić, co nie zmniejsza faktu iż poezja się
rozlała w jego huncwocim sercu bardzo ciepło. No i tak
fantastycznie jakoś.
Tak, tylko nasza Maryla potrafi tak pisać,
toteż elfy jej sie kłaniają.
Ty juz wiesz,że uwielbiam Twe wiersze pełne ciepła,
delikatności nie mówiąc o formie. Ten jak zwykle
uroczy i treść i "zwiewna" forma
Tylko Ty mogłas przeżyć takie spotkanie. Nie każdemu
elfy mówią"dzień dobry" w taki sposób.