Porcelanowa lalka
Znów umarłam
Jak ta lalka
Porcelana na twarz wylana
Ruszają mną jak chcą
I choć ust nie otworzę
To serce krzyczeć może
I widać na porcelanie łzę
Lecz nikt nie zmyje jej
Lalka jak każda szmacianka
Obudzi się pewnego ranka
w kącie lub w śmietniku
I ślad o niej zostanie tylko w pamiętniku.
autor
Smutny...nikt
Dodano: 2010-05-23 23:06:33
Ten wiersz przeczytano 938 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
bardzo ładne ; )