Poroniona definicja życia
Wierszem tym chcę rozpocząć cykl pod wspólnym tytułem " TABU-ny "
skulonością rozpaczliwością
zajęła jedną czwartą krzesła.
obgryzione paznokcie trzymały
kurczowo tekturowe pudełko.
rząd czarnych guzików
beznamiętnym głosem tłumaczył
że brak przepisów,
że trzeba akt zgonu
z pieczątką czerwoną
że imię i adres,
data i godzina,
że posługi nie będzie.
wieczorem,
obok gruszy
za domem
wbiła w ziemię szpadel.
Komentarze (17)
Smutne i wzruszające. Ujmujesz w kilku słowach to, co
przedmiotem winno być debaty sejmowej i nie tylko: Od
jakiego momentu uznają nas za człowieka.
Bardzo dobry wiersz... wstrząsający i jaki prawdziwy
:(
chodził mi po głowie podobny temat pt. "poroniony
człowiek", dziwne uczucie - tak jakbyś czytała mi w
myślach, nie napiszę wiersza, bo Ty go za mnie
napisałaś i na pewno lepiej ... niesamowite uczucie :)
poruszyłas bardzo ważny temat Małgorzato. potrzebny
akt zgonu, akt narodzin, kiedy rodzi sie dziecko? dla
matki ono rodzi sie najczęściej w momencie kiedy sie o
tym dowiaduje, w tym momencie zaczyna je kochać dbac o
nie mówić do niego tak samo zreszta dzieje sie w
przypadku odpowiedzialnych ojców, ale kiedy, spotyka
takie osoby nieszczęście i tracą dziecko jeszcze przed
przyjściem na świat wtedy nagle dowiadują sie że nie
było człowieka... kochali urojenie?... przepisy w tym
zględzie są bezlitosne, urzednicy czasem jeszcze
bardziej... dobry wiersz, ważny temat....
przejmująco...potrafisz wstrząsnąć, sięgasz po tematy
bolesne
Zapowiada się wspaniały cykl,ten wiersz mnie powalił
na kolana.
Wszelkie komentarze zbędne, jestem pod wielkim
wrażeniem.
Super rewelcyjny wiersz. Brawo! Nie wystarczyło Ci
"skuloną rozpaczliwością"? Naprawdę przebojowy!
Wrażliwością czarujesz w wierszach :)
Tak ,pomimo szczerej wiary w Pana Boga przyznaję ,że
kościół ma swoje czarne dziury,wstrząsający wiersz
Wiersz bardzo obrazowy i porażający. Świetnie piszesz.
Straszny jest los tej kobiety, gdyż to jest historia
prawdziwa, która sama dokonała kremacji martwego
dziecka. Teraz nie ma winnych, każdy działał w myśl
litery prawa. Wiernie oddałaś atmosferę wydarzeń i
przeżycia człowieka.
Bardzo wymowny wiersz, wprost wstrzasający- 'wbiła w
ziemię szpadel"
Bardzo mądry i życiowy wiersz,niestety tak jest, że
jesli nastapi smierć dziecka przed planowanym porodem,
dziecko uznawane jest jako płód i nie należy mu się
katolicki pogrzeb,a ciągle słyszymy że od chwili
poczęcia jest już człowiekiem...co zaprzecza teorii
głoszonej przez kościół..
no tak,to nie człowiek - czarny bezsilny - już widzę
te gromy dewotów za atak na wartość - a ja ciebie
cenie ,jak zwykle za otwartość!