Porównałeś moje ciało do...
Porównałeś moje ciało do wiolonczeli...
mówiłeś o jego kobiecych kształtach,
o tym, jak zmysłowa jest jego linia
i o tym, w jaki sposób porusza się pod
dotykiem Twej dłoni...
proszę Cię, mój Artysto-Aniele, zagraj na
nim,
porusz w nim wszystkie jego struny.
niech rozedrgane do granic możliwości
sprawią, że melodia miłości zabrzmi znów
i znów
i znów... .
autor




Tiro




Dodano: 2007-03-07 22:06:25
Ten wiersz przeczytano 711 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Pod tymi porównaniami kryje się zachęta do hmmm...
Facetowi chodzi o jedno. No, ale wiersz super:)