Portal
Już bliżej niż dalej.Szron pokrył me
skronie.
Muszę stać się dzieckiem, by wreszcie
zapomnieć.
By wszystko wybaczyć, wymazać, ułożyć.
Już bliżej niż dalej.
Nie chcę dłużej ciężaru nosić.
Choć jeden dzień spokojnie oddychać
Unosić się, patrzeć w niebo, liczyć
gwiazdy.
Już nie pamiętam jak się zasypia
Już zapomniałam, gdzie zakopałem skarby.
Kiedyś tak bardzo chciałem dorosnąć
Pamiętam jak pytali- jaka będzie twoja
postać.
Bezsilnie szukam przejścia by się cofnąć
Muszę stać się dzieckiem i chwilę tam
zostać.
We mgle, zrywam jabłka z drzewa
Biegnę za piłką. Ptak, śpiewa.
Zegar nie rusza się.
Oczy mam otwarte, nie wiem czy śnię, czy
udało się.
Komentarze (16)
Oj często wracamy do tych beztroskich lat .
Im nurt życia płynie coraz wolniej, to nurt wspomnień
porywa coraz silniej.
Niech się darzy. :):)
pięknie o tęsknocie za dzieciństwem.
Też czasem udaje mi się tam wrócić, ale tylko na
chwilę...
portal dokądś, chyba nie w przeszłosc.. Czemu dorośli
są tacy zmęczeni? Nie wiem ale dzieckiem byliśmy
przecież. Miłego wieczoru
Wersy zatrzymały na dłużej...
Pozdrawiam
Ciekawie ujęte zatrzymanie przed portalem czy -
utkwienie w portalu. Po jednej stronie dziecięca
czystość, radość, a po drugiej marzenie by powrócić w
tamto miejsce. tylko, czy to jest możliwe?
Dla poety - pewnie tak.
Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie, refleksyjnie. Każdy z nostalgia wspomina
dzieciństwo gdy było udane i beztroskie... Wtedy czas
jakoś stał w miejscu...
Pozdrawiam serdecznie :)
Refleksyjnie wyrażona tęsknota za dzieciństwem, też za
nim tęsknię, pozdrawiam serdecznie.
sądzę, że im człek starszy, tym chętniej wraca do
wspomnień,
a beztroski czas dzieciństwa dopiero można docenić z
perspektywy czasu,
zwłaszcza, gdy było ono udane, moje było, najbardziej
brakuje mi moich Rodziców, którzy stanowczo za
wcześnie odeszli na drugą stronę tęczy...
Msz, dobrze zachować w sobie coś z dziecka, ale nie w
sensie choroby Alzheimera, rzecz jasna, co do ciężaru,
im więcej lat tym te ciężary często ułomności są
większe, ale sądzę, że dopóki się da trzeba z nimi
walczyć i cieszyć się każdym dniem, nie chcieć walczyć
oznacza pogodzenie się z przeciwnościami losu i
oddanie życia walkowerem,
Osobiście nie tyle chciałabym się cofnąć do lat
dziecięcych, co młodzieńczych tzn. np.
do wieku 25 - 30 lat, lecz bez tamtych czasów, choć ja
akurat nie wspominam ich źle, ale były zupełnie inne,
niż dziś...
Tak poza tym w zdaniu -
"Już zapomniałam, gdzie zakopałem skarby."
To chyba powinno być zapomniałem, bo cały czas jest
mowa o peelu, nie peelce, zatem to literówka, jak
sądzę.
Pozdrawiam, z podobaniem dla życiowego przekazu :)
Czytając wiersz widzę w nim myśli które często
przebiegają przez moją głowę. Wiele bym dał aby znowu
choć na chwile powrócić do dawno minionych dziecięcych
lat.
Oddając się refleksji wiersza, pozdrawiam:)
Marek
Witaj
Jesteś marzycielem i masz Duszę Poety.
Jest to widoczne w tym interesującym wierszu.
Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy, zatrzymujący, refleksyjny wiersz.
Świetna ostatnia część.
Osobiście za dzieciństwem nie tęsknię, ale każdy ma
inaczej.
Bardzo ciekawie i refleksyjnie
Też często wracam myślami do tamtych radosnych chwil,
ale
nie każdy mógł się cieszyć beztroskim dzieciństwem, są
tacy, co uciekają od wspomnień...
Pozdrawiam Zantesie :)
Może to dlatego dziecinniejemy na starość...
Tęsknota za beztroską dzieciństwa zamknięta w
przyjemnych w odbiorze wersach . Pozdrawiam autora ;-)