Portret w tonacji C - dur
Żonie – w dniu urodzin
Ciepłą tonacją; w brązach, ochrach i
czerwieni
impastuję Tobą płótno – blejtram
jesieni,
bo to już jesień życia mój temacie
stały,
choć za oknami czerwiec wiosenny się
śmieje.
Kolejny portret, jak co roku na palecie
nie ubywa tej brzoskwiniowej cery, która
jak lampion wewnątrz Twojej twarzy
promienieje,
aż pierzchają w kąt wszystkie mych smutków
szarości.
Muszę werniksy srebrzyste kłaść na Twe
włosy
w zapach paczuli, miękko, pędzelkiem
bobrowym,
wszystkie zakątki ciała laserunkiem
pieścić,
by jak lat temu czterdzieści, akt nowy
stworzyć.
Jesteś symfonią barw czystą; sonatą pędzla
-
allegro, wariacją, scherzo, a w końcu
rondo;
prawdziwą orgią kolorów, zbyt oczywistą,
by obraz mógł je zatrzymać w ramach
miłości.
Jak to się dzieje – nie mam pojęcia,
obrazy -
(taka laurka malowana w dniu urodzin)
czas rejestrują z tą mimowolną precyzją,
a ja Cię widzę niezmiennie, wciąż taką
samą!
Vick Thor 13.06.09
r.
Komentarze (30)
Temat i obraz stały i pełen uczuć:)
Wspaniały wiersz!Wspaniałe małżeństwo!Nic dodać już
nie umiem.Chyba zazdroszczę troszkę takiej
miłości.Pozdrawiam:-)) i głos oddaję.
Wzruszający wiersz, widać są jeszcze ludzie potrafiący
wiernie kochać.
Widze, wzruszyles kobiety wierszem:), ale mi sie
rowniez podoba. Pozdrawiam.
Twoja żona musi być wspaniałą kobietą, ma niebywałe
szczęście mając takiego męża.Wszystkiego dobrego.
Wiesz Wiktorze, że też się poryczałam nad tym Twoim
wierszem i to nie dlatego, że tak pięknie napisałeś,
ale dlatego że cudownie wciąż grasz dla Niej na
najwyższych tonach, których nie jeden marny grajek
może Ci pozazdrościć i niski ukłon dla Was razem, bo
ta miłość niezmiennie brzmiąca przez czterdzieści lat
i czystość Twoich dźwięków jest efektem waszych
wspólnych starań.
Pięknie dla ukochanej kobiety... brav@! pozdrawiam
Oj, Wiktorku kocham Cie za ten dzisiejszy wiersz dla
malzonki, cudny, slow brak...
Daj pedzelek, dopisze gdziesz w rozku rowniez od
siebie happy birthday
http://marhan.pl/Urodziny_02.html
Beczę jak Żabnetta, beczę jak bóbr, dlaczego?
Wiersz bardzo osobisty, więc co tu komentować?
Ślicznie!
Beczę jak bóbr. Dlaczego?
Jak na fachowca przystalo stworzyles piekny obraz a co
najwazniejsze z uczuciem ...ze wzruszeniem czytam
wiersze o milosci po latach pewnie dlatego, ze sama
jestem na tym etapie...pozdrawiam cieplutko
Od tonacji C-dur zaczyna początkujący, kończy na
Fis-durze, leży to w męskiej naturze.
nie znam się na malarstwie, prócz orgii kolorów plam
na ubraniach dzieci - wiersz fajny :)
...zona ma wielkie szczescie ze poeta w domu...i
jeszcze kochajacy poeta co zatrzymuje jej obraz w
sercu wciaz taki sam...!