"Posągiem jestem żywym"
dla ciebie-choć nigdy nie miałeś zamiaru przyjść
Czekam na ciebie
aż członki znieruchomiały
a na twarzy zastygł niepokój
bo czekam już od miesięcy
czy w ogóle się umawialiśmy?
nie pamiętam już
nieważne
ważne że czekam
Deszcz obmywa moją twarz
i już nie wiadomo czy to on
czy to łzy może
Czekam jak pies którego zostawił pan
czekam boleśnie jak tylko boleśnie można
Zaczyna świecić słońce
niebo jest bezchmurne
ale to rozprasza tylko
bo skupiona jestem na czekaniu
czekaniu na ciebie
i stać tak będę aż zamienię się w
posąg czekający
Już powoli się nim staję
Tylko gołębie mnie odwiedzają
i ciekawscy turyści
by zrobić sobie zdjęcie
ciebie nie ma,a turyści oglądają zdjęcia w swych albumach...

madadorax0408


Komentarze (44)
Ciekawy. Świetne zakończenie. Ja w tytule zostawiłabym
tylko "Posąg" i wyrzuciłabym fragment "aż zamienię się
w posąg czekający, już powoli się nim staję". Dałabyś
czytelnikowi szansę pomyśleć nad wierszem. ;)
Bardzo ładny,wzruszający wiersz. Nadzieję trzeba mieć
zawsze. Na tego co nie jest wart miłości, lepiej nie
czekać i nie zadręczać się. Serdecznie pozdrawiam.
bardzo ciekawy wiersz, końcówka świetna
żywy posąg to figura pełna życia
a samotność ; nasza też żyje
pozdrawiam wesoło będzie lepiej
Podoba mi się Twój wiersz. Jest bardzo osobisty i
przejmujący zarazem. Ten "ktoś" nadejdzie. Chyba że
nie jest Ciebie wart. Pozdrawiam
Smutny ale wiele mówi.Życzę by się zjawił ten
ktoś.Pozdrawiam.
hey/ sluchaj odpisalam ci na twoj komentarz! serdeczne
dzieki!/
Co do twojej poezji / widze pewne niedociagniecia ale
zauwazam duzy ladunek emocji I mam wrazenie ze TE
niedociagniecia to zeby wyrazic wlasnie to czekanie /
mysle ze wiesz jak opisywac swoje uczucia I jestes na
dobrej drodze by robic to precyzyjniej / podoba mi sie
twoj charakter / indywidualnosc jaka wkladasz w swoje
teksty:) pozdrawiam
niech się pojawi i posąg ożywi:)
Dziękuję wam wszyscy-moi kochani,że odwiedzacie
mnie,tą stronę i pozdrawiam was najgoręcej,jak tylko
można
Niekiedy warto czekać na prawdziwą miłość..a jak
przyjdzie i nie będzie tą....pozostaną tylko
gołębie,ciekawa forma wiersza,pozdrawiam milutko .
Najgorsze jest to czekanie,
ta niewiadoma, przyjdzie czy
nie.Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Nadzieja, nią się żywimy i jest potrzebna.Ciekawy
wiersz.Ale na samo czekanie - życia szkoda.Pozdrawiam
i dziękuję za obecność na moim portalu C
Smutne, zgadzam się ze Skorusą..
Właśnie wtedy gdy nie będziesz czekać przyjdzie:)
Tak właśnie bywa z miłością..
Pozdrawiam:)
ja mam podobnie wiem co to za uczucie........
Ale jestem, tak przejęłam się "rolą", że ci nie
zapunktowałam...pewno nawet nie zauważyłaś. Dzięki za
wpisy. "Posągu czekający", a może w tym czasie
poznawać nowych ludzi...tak w ogóle, to dziwny ten
człowiek, niby wszyscy nie lubimy tej samotności, a
porozumieć się tak trudno...W tym wierszu to jest
fajne, że odczuwam atmosferę jaką tworzysz i widzę ten
posąg...ale przecież najtrwalsze skały drąży kropla
nadziei...Na razie uściski.:)