pośród łąk modlitwy...
By serce wypowiedzieć (wyrazić) Temu, który i tak je zna...
Na otwrtej przestrzeni Boskiej miłości
pośród łąk zraszanych codzienną modlitwą
kładę swe serce głodne miłosierdzia
by wchłaniało powiew Twej miłości.
Szczęście jak barwny motyl przysiadło
słuchajac tęsknej melodi doznań,
która dotąd nieznana w swym brzmieniu
stała się serca hymnem pochwalnym.
Woń fiołków, jako myśl ku niebu ulatuje
w oczekiwaniu na Pana...
Pana wsłuchanego w mą cichą duszę.
O spójrz! Jakie piękno ta woń roznosi.
Rozświetl łąkę promieniem przyszłości
by serce przestrzeń wokół wchłoneło
budując z modlitwy słów spokoju
postument
...wszystko pośród łąk miłosierdzia
Twego
O Panie!
Komentarze (2)
wiersz taki lagodny, delikatny, ladny:) wiara czyni
cuda:)
Wiersz, moim skromnym zdaniem-ładny.Natchniony
szczerym i głebokim wyznaniem wiary.Zupełnie nie
rozumiem myśli - drobnym drukiem pod tytułem
wiersza?/Wypowiedzieć tzn.cofnąc zabrać.Pomyśl proszę
nad tym