Postać
Poskładałam
ludzika z kasztanów
tęsknotą odzieję
nie ożywię duszy
oddalona
o miesiące świetlne
milcząca postać
bez oczu
zapałczane ręce
zapałczane nogi
na zapałce głowa
zapałczany człowiek
jakże podobny tobie
-33-
autor
Kri
Dodano: 2022-10-07 16:15:28
Ten wiersz przeczytano 1124 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Ciekawa refleksja, wielowymiarowa, pozdrawiam ciepło.
Zatrzymał mnie Twój wiersz na dłużej.
Pozdrawiam
Ożywić gdyby tak można było takiego ludzika, wg
własnych oczekiwań, preferencji, to tęsknota odeszłaby
w siną dal.
Z podobaniem, pozdrawiam cieplutko :-)
Tęsknota, aż boli.. Pozdrawiam ciepło :)
Bije z wiersza tęsknota...
Pozdrawiam ciepło :)
Dobry, jak zwykle Wiersz,
a co do oceny, to może oceniajmy siebie, a nie stale
innych, zwłaszcza wirtualnie, a dodam, że wystarczy
zapałka albo zapalniczka, żeby ludzika podpalić,
zwłaszcza, gdy się ma uczucia i...
pożegnać ozięble...
Pozdrawiam serdecznie.
Wiersz odbieram jako krzyk smutku i tęsknoty za
utraconą na zawsze miłością. Pozdrawiam cieplutko, ślę
moc pogody ducha:)
Ładnie bardzo, wersy zatrzymują.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj
Zapałczany człowiek może oznaczać płomienną jego
miłość, ale sądzę, że w wierszu istnieje inne mniej
optymistyczne przesłanie.
Wszystkiego dobrego Kri.
Dobre!!!
Głos i szacun!!!!