Postać na niebie.
Gdy spojrzałam na niebo , ujrzałam tam
postać.
Była smutna , o czymś myślała , trochę
płakała.
Chciałam do niej pójść , chociaż nie
widziałam jej wyraźnie to chciałam postarać
się Jej pomóc ale widziałam że ta postać
stara się radzić sama chociaż na dobre jest
to nie wychodzi.
Nie potrafi się przełamać , okazać trochę
słabości woli by ludzie myśleli że ona w
życiu ze wszystkim sobie da radę bo uważali
ją za twardą.
Obudziłam się rano , okazało się że ta
postać to Ja , która nie potrafi dzielić
się swoimi problemami nawet gdy już od
środka mnie łamie.
Wiersz napisany na spontanie z głowy , snu nie było. Chciałam coś napisać , coś innego niż miłosny wierszyk. Jak zawsze do opinii waszej :)
Komentarze (3)
:)
ciekawy wiersz inny od pozostalych pozdrawiam :)
... i zalega. Pozdrawiam:)