Potwornie dopracowany
Nazwałbym go zbyt niemym świadectwem ukąszenia.
Historia doprawiona ślepą wolą
przy krawędzi dzikiego ziszczenia
tam szorstkie zerknięcia kroją
rozkazem głodnym bardzo
tym co był cieniem miotanym
pod okrzykiem płomienia
z lekka zwanym skargą
potwornie dopracowaną
chyba przy ciosie zaniedbanym
mylonym z głupią ścianą
Komentarze (5)
To ci historia...mroczna:)
Budzi emocje i o to chodzi.
gorzko i to bardzo...
yamCito ma racje masz własny styl pisania:)..tam
szorstkie zerknięcia kroją... wyobraziłam sobie ten
wzrok brrrr ale spojrzenie :)))))))fajnie ujęte
- wprowadzasz trochę horroru swoim charakterem pisania
do usypiającego czasami beja....lubię takie cóś...