Powiedz mi...
Powiedz mi...
kiedy zawiesiliśmy poprzeczkę zrozumienia
zbyt wysoko
dbając by stała się kroplą braku sił na
zwycięstwo jedności
przepełniając kielich niedomówień
i tworząc z serca czarę
Czy wiesz?
Powiedz mi...
kiedy zbudowaliśmy mur pomiędzy naszymi
oddechami
dbając by zaciśnięta w pięści bliskość nie
potrafiła przebić
zsyłając suchy ląd
zatapianiu się w spojrzenia
Czy wiesz?
Powiedz mi...
kiedy wytyczyliśmy granice powrotom do
tylko nam znanych słów
dbając by nadziei nie przydzielono zielonej
karty
a wysyłana armia głuchych skarg i żalów
strzegła nienaruszalności terytoriów
już wrogich sobie ust
Czy wiesz?
Powiedz mi...
kiedy założyliśmy maski obojętności
samotnością czyniącą nas ślepcami
w ramionach wrzucających z ostoi w
przeklętą ciszę
wrzeszczącą nieistnieniem wszystkiego
czym tętniły wspólne międzylinijki naszych
dusz
Czy wiesz?
Wyszepcz mi...
czy jeszcze poprowadzą nierozświetlone
drogi
gdy wciąż czekamy poboczami
przemoknięci na wskroś milczeniem
Czy jeszcze potrafisz...
Czy jeszcze chcesz...
Komentarze (56)
Wymowny wiersz skłaniający do refleksji nad
rozpadającym się związkiem...
Pozdrawiam ciepło :)
Niezwykle wymowny, mądry, prawdziwy wiersz jak w
życie, na duże plus, pozdrawiam ciepło.
Wymownie o braku porozumienia,
chciałoby się rzec -
"I w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało na
raz..."
Dobrej nocy życzę,
wiersz do mnie trafia, nawet bardzo...
Miło przeczytać, ujmujący treścią wiersz.
:)
Bardzo dziękuję za odwiedziny, ukłony zostawiam.
Dziękuję za odwiedziny i życzę Tobie przyjemnego
wieczoru. :)
niedopowiedzenia każą zatrzymać się przy czytaniu...
ot tak - podoba się dialog autora z ...czytającym
Nie pozwól tak długo czekać na Twoje wiersz. Poruszają
serce i duszę. Dziękuję za odwiedziny. :) Serdecznie
pozdrawiam.:)
Ładnie.
Życzę Tobie udanego weekendu. :)
Powiedz mi...
Kiedy napiszesz następny wiersz.
Wyszepcz mi...
Kiedy będę go mógł przeczytać.
Mam nadzieję niebawem ujrzeć Twój kolejny wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Dziękuję za odwiedziny. Jakbyś Ty nie zajrzała do
mnie, to ja zajrzałbym niedługo do Ciebie.
A Ciebie już nie ciągnie do pisania?
Życzę Tobie miłego wieczoru. :)
Iluż ludzi tak żyje, tylko co to za życie?
Smutek kipi pełnymi garściami każdego dnia,
rozdzielając siebie każdą ze stron obficie,
najgorsze, że miłość już od dawna straciła smak.
Fajny, smutny wiersz. Serdecznie pozdrawiam
i życzę miłego tygodnia :)
Dziękuję Wam za wizytę u mnie; zawsze jest mi
niezmiernie miło gdy tu zaglądacie; pozdrawiam
serdecznie.
pozdrawiam czerwcowo i słonecznie.
Do rychłego „zobaczenia” na Beju. :)