w powiewach jesiennego wiatru...
Łyk inkaustu dla pióra, dla mnie smak
gorzkiej kawy,
może dzisiaj napiszę wiersz leniwie kulawy,
pełen dziwnej zadumy, gdyż październik się
kończy.
Zakładając złotawą sucho - listność
opończy,
na parkany i płoty, aby ich nie przewiało,
gdyż wiatrowi wciąż harców o tej porze jest
mało.
On chce pląsać w rytm kroków ułożonych
przez siebie,
dziwny zeń choreograf, który dziur szuka w
niebie,
pełnym chmur strzępo - szumnych i rozdarcia
w czuprynach.
Właśnie po nich chce skakać, niby na
trampolinach,
a przy skokach swych łapać w dłonie suche
listowie.
Coś mu szepcą do ucha; może któraś mu
powie,
by swe szarże stonował i zatrzymał się w
biegu.
Stawiam kubek na biurku, kładę pióro na
brzegu
kałamarza i słucham, tej rozmowy z
chmurami.
Droczy się, rwie ich szaty i rozrzuca
falami,
aby nagle przycichnąć i udawać głuchego
-
lecz to nie jest ta cecha, co wyróżnia
krnąbrnego.
On udaje, kpi sobie z owej wato - szarości
i w zuchwalstwie poczynań, braci swych
prosi w gości.
Targa drzew puste głowy, rzuca się na
konary,
jakby szukał po dziuplach swej kolejnej
ofiary.
Jednak kontrę dostaje, dąb żołędzie weń
rzuca,
kasztan ciska kasztanem, aż w podmuchach
przykuca.
Wieje cicho, leniwie i do tańca zaprasza
lipy małe derwisze. Deszczyk czoło mu
zrasza
i wiruje wraz z nimi, ciała ich kręcąc w
wirze.
Pies ułożył się przy mnie, dłoń pokornie mi
liże,
dając znak, abym wyszła z nim na spacer do
parku,
by ponosić wiatr skoczny pod kapturem, na
karku.
Komentarze (27)
Stefi, na dzień dobry przesyłam serdeczny uśmiech i
zapraszam do rewizyty. :)
...nie czułam tego wiersza, za mało w nim było tego
czegoś, czego nie umiem nazwać...
dziękuję :))
Podobały mi się Twoje nocne marki, ale nim dodałem
komentarz, już je wycofałaś, więc piszę tu.
...nie Michale, ona jest inaczej wyrażona...
Amorku dziękuję i życzę wam dobrej nocy:))
Też napisałem o jesieni, ale moja jesień jest znacznie
brzydsza od Twojej.
Przyrodniczo i sympatycznie.
...Tadziu, jesień to moja obecna pora życia, ale tak
na prawdę byłam w niej już jako panienka...
po za tym w jej kolorach obrazy realistów są
najpiękniejsze...muszę się dostosować malując słowem
i ja pozdrawiam ciepło i serdecznie:)
Witaj Stefi moja wirtualna Przyjaciółko.
Dostrzegam, że wena Cię nie opuszcza w każdej porze
roku i piszesz coraz romantyczniej, a przyroda jest
Twoim ulubionym tematem.
Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
...w parku pod platanem
pani siądzie z panem
- a psy się wyrobią
pod parkanem:))
dzięki Arku za odwiedziny; miłego wieczoru życzę...
Spotkajmy się na wieczornym spacerze z pieskami. Ty
idź w moją stronę, ja w Twoją. :):)
...Gosiu dziękuję za uznanie i spokojnego wieczoru
życzę:))
...dziękuję Mariuszu, uśmiech jest niezwykle
wymowny:))
Ślicznie, klimatycznie... Rozmarzyłam się.
Pozdrawiam jesiennie :)
:)
Pozdrawiam
...Marianie, wchodzę obecnie w fazę jesieni
życia...oby jak najwięcej w niej zefirów, a najmniej
wichur i słoty...dziękuję i pozdrawiam:))