powrót...
nie mam nic na swą obronę
dziś niewinną chcę być
zapomnieć o krzywdach.
Wiele powiedzieć o was mogę…
na dole jasność zobaczyłam
odkupiłam nie swoje grzechy.
Kamień spoczywa na mym ramieniu
na górze ujrzałam ciemność
złe rzeczy zawładnęły duszą
bose stopy me ocalały
patrzę na wasze twarze
nie ma w nich dobroci
grymasem wykrzywione usta
niby uśmiech to…
*dla tych, którzy odbili się od dna...
autor
karisha
Dodano: 2010-01-07 20:40:35
Ten wiersz przeczytano 575 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Bardzo ładny, ważne jest to, by po porażce umieć się
podnieść i walczyć dalej... mimo przeciwności, które
przecież pojawiają się na każdym kroku. Duży plus.
dotknąc dna i wydobyć się na powierzchnię, pokonać
własne słabości, grzechy i ...wybaczyć sobie i innym,
to ocalić wiarę w czlowieka "bose stopy me ocalały" -
teraz tylko budować.
Najważniejsze po upadku to umieć się podnieść, ta
sztuka wymaga uporu i siły woli.