Powrót do krainy deszczowców
- To tu deszcz wbija się w skórę jak igły
podczas akupunktury
płomienie zapalniczek jak świetliki znikają
w kałużach latarni
a tętno i mgła samochodów przyprawiają o
szybsze bicie serca
Wokół tylko lunatycy, zboczeńcy i
taksówkarze - sejsmografy
na powiekach, nocne zmazy i spocone dłonie
tulące kierownicę
wszystko razem w jakiejś zmowie. A jednak
nie jest spokojnie
Koty nie chodzą już własnymi drogami ani
nie okupują płotów
Żurawie odlatują z placów budowy i zegarki
biją po nerkach
Z parasolem na ramieniu jak z karabinem.
Perwersyjnie szyję
wzrokiem garnitury do trumien mijającym
mnie przechodniom
i słyszę muchy zaciśnięte na gardłach oraz
tipsy dobijające się
już z drugiej strony - pielęgnuję w sobie
to miejsce w czterech
kątach. Jest niebezpiecznie spoczywam tam
gdzie najciemniej
Dziewczynka z zapałkami rozpala
zakrwawionego mężczyznę
z tulipanem w ciemnym zaułku - Roxanne nie
musisz tu stać
sama w tę noc - ktoś podjechał po nas zza
zielonego światła
Komentarze (11)
Lekkość pióra i dalekowzroczność wyboru....wiele
wątków tworzących odrębne myśli to atuty
wiersza......brawo....
Odpowiem Pani jedna historię Pani Małgorzato. Gdy
miałem 15ście lat zaczynałem publikować swoje wiersze
na tymże portalu. Byłem totalnym amatorem i
ignorantem. Na portalu spotkałem się z identyczną
sytuacją, którą widzę dzisiaj. Komentarzami z
zachwytem bez pokrycia, miałem świadomość, że moje
utwory są złe a o dziwo dostawałem setki głosów i
pochlebnych komentarzy. Pewnego razu coś mnie skusiło
by opublikować swoje wiersze na bardziej ambitnym
portalu. Zostałem skrytykowany kompletnie od ucha do
pięty i zostało mu uargumentowane iż na obecną chwilę
nie potrafię pisać. Dzięki temu wziąłem się za siebie
i po kilku latach doszedłem do poziomu pozwalającego
na regularne publikacje w specjalistycznej prasie. Mam
zdanie, że przez to klepanie wszystkich po ramieniu
robią państwo szkodę młodym autorom hamując ich rozwój
i sprawiając iż nie rozwijają się dalej. Przybyłem
tutaj z tą właśnie misją, by w odpowiedni sposób dać
tym młodym kopa w cztery litery, by nie stali w
miejscu a poszli kilka kroków do przodu. Bez tego
spoczną na laurach.
Ten wiersz jest, przepraszam za potoczne określenie,
"z wyższej półki". Na beju kazdy pisze jak mu "talentu
wystarcza". Tak naprawdę to Portal dla amatorów. Są
oczywiscie i Prawdziwi Poeci.
Czytelnicy często skupiają się na emocjach ( czyt.
przekazie), a nie warsztacie.
Nie podobają mi się Pana wpisy pod wierszami innych.
Dlaczego tyle w nich agresji, lekceważenia i
wyższości?
Wracając do Pana utworu. Podoba mi się on z powodu
oryginalnych porównań...i nie tylko (?)
no prawdziwa poezja..mogę tylko pozazdrościć
talentu...proszę pisać...pozdrawiam
Podoba mi się obrazowy wiersz,który ciągnie
czytelnika za myślami autora.Brawo.
Nie podoba mi się niepotrzebna polemika z innymi o
innych.
Proszę Pana, niech Pan sobie żartów nie stroi i niczym
dziennikarz z faktów nie wycina słów z kontekstu.
Nigdzie nie napisałem, że nie pochwalam poezji
rymowanej. Ba co więcej, powiem, że aby stworzyć
interesujący utwór rymowany trzeba mieć większą
sprawność niż robiąc to w formie białej. Chodzi tu
zupełnie no inną sprawę. System edukacji w naszym
nędznym kraju doprowadza to tego iż przeciętny
15stolatek wyobraża sobie pojecie wiersz jako właśnie
rymowankę. To bardzo godzi w to co się dzieje w takich
serwisach jak tutaj. Zaczyna się wzorowanie, bo zawsze
istnieje punt odniesienia w którym się zaczyna. Chcąc
nie chcąc właśnie przez to zjawisko pojawia się wiele
utworów rymowanych, które są totalnym dnem i
grafomaństwem i osobiście każdy z nich traktuję
indywidualnie i zapewniam, że pochylę głowę nad dobrze
napisanym wierszem rymowanym. Następnym razem radzę
Panu brać odpowiedzialność za słowa i nie wyrywać ich
w taki sposób z kontekstu i ich przekręcać. Pozdrawiam
i przybyłem nie z PP ale raczej z wszelakich magazynów
literackich, a że mamy wolność w tym kraju, to niech
Pan pozwoli, że sam zdecyduję, gdzie będę umieszczał
własne utwory i komentarze.
Ot taki banał z napompowanym zwrotami wytartymi jak
stara kapota gdzie każda część garderoby zaczyna się
wielką literą:))
Prawdziwa poezja, dla prawdziwych poetów
czyli nie dla mnie, czytelniczka.Pozdrawiam.
Nie powiem, że cienizna, bo w miarę..metaforyka
niebanalna..Z jednym się nie zgodzę: Potępiasz
wierszowane..Czyli białe czy wolne to prawdziwa poezja
a wierszowane nie? OK..proponuję powrót na PP..czy
gdzie tam wcześniej.. M.
Moje klimaty, poziom ponad Bej.
Dojrzała poezja prawdziwego poety.
Jestem pod wrażeniem ... :)