Powroty
Bierzesz mnie za ręke
delikatnie dotykasz moich ust
trzepot skrzydełek motyla
jak dawniej...
spacerujemy po łące
przytulasz mnie
czuje bijące od ciebie ciepło
chciałabym zatańczyc
w rytmie upojenia
czas nie będzie na nas czekał
wybaczyłam ci wszystko
choć nie powinnam
chce wierzyć w światełko
które pali się w twoich oczach
gdy wypowiadasz kocham cię
długo nie zapomnę
długo nie wymażę
łez i bólu który mi zadałeś
lecz...
dobrze wiem
że bez ciebie niczego nie ma
nic nie jest pełne
ty -to moje dopełnienie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.