powstanie
nie zapalaj światła
nie zapalaj świecy
na pograniczach życia
oddanie stopi ciemność
nie zapalaj światła
czuj mnie w taki sposób
jak stwórca czuje bliskość
tego co powołał
do bólu. gładź gęsią skórkę
krzyk każdego ziarenka
przesypuj ananke między
wyciem syreny a ciszą
w dziurawej klepsydrze matki
śnie niepoślubiony
nie zapalaj światła
spróbuj oszukać bomby
autor
Wanda Kosma
Dodano: 2022-08-01 21:45:57
Ten wiersz przeczytano 2648 razy
Oddanych głosów: 94
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Zachwycasz.
taaaak DOBRA poezja... perełka kolejna
Co nieuniknione żadna siła nie jest w stanie tego
zmienić.
Gdy słyszę syrenę alarmową zawsze mam ciarki na skórze
:(
Poruszona refleksyjnym wierszem,
pozdrawiam serdecznie :)
Zaciekawiło powołanie do bólu.Ale jeśli ten stwórca
jest z Ananke to na nic zdziwienie.
Pozdrawiam:)
Niesamowite wersy i puenta.
Pozdrawiam Wando.
Z ciarkami przez plecy pobiegły myśli;
jak dobrze, że jest dzisiaj względny spokój.
Wando, poruszające bardzo wersy z celnymi metaforami,
pozdrawiam ciepło.
Niesamowita prośba 'z powalającą' puentą, we
wspaniałym Wierszu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Akcja tworzy reakcje, więc na nic bomby nawet w pełnym
słońcu - ból minie w końcu.
Znakomita poezja, u Ciebie zawsze znajduję piękne
wiersze i wciąż cieszę się że dzielisz się z nami
tutaj swoimi wersami.
Pozdrawiam serdecznie
ależ wiersz!
mam skojarzenie odległe bo związane z fragmentem
"Reduty Ordona", ale chyba trafne:
"nie tyle przejdzie uczuć przez duszę w rozpaczy
ile z tych dział leciało bomb kul i kartaczy"
ekspresja tego wiersza dorównuje poezji
mickiewiczowskiej;
niskie ukłony Wando
i bardzo bardzo serdeczne pozdrowienia :)
Uffffffffff Niesamowity wiersz Świetne metafory
Porusza bardzo
Wiersz do którego się wraca by ponownie odkryć coś
nowego
Zachwycasz Wandeczko swoja poezją w każdym podjętym
temacie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Znów ktoś, gdzieś, nie zapala świec,
bo ciemność lepsza niż poświata.
Ktoś strzela, aby nie spał ktoś,
w samym środku lata.
Nie ma ukrycia za oknami,
ciemnymi od bezświatła.
Iluzja to, gdy nagły szlag,
trafi z precyzją kata...
rozświetlając koniec.
Znów świetny wiersz.
Niezwykły wiersz.
Wiersz skłaniający do zadumy. Łączę pozdrowienia ;-)